Lepsze dane makro z USA
Początek sesji na eurodolarze był bardzo obiecujący. Kurs EUR/USD stopniowo przesuwał się coraz wyżej, by przed południem przebić się przez poziom 1,33 i zbliżyć do istotnego oporu na 1,3340. Jednak wtedy na rynek napłynął wywiad z jednym z członków EBC, którego zdaniem kwestia obniżenia stóp w Strefie Euro poniżej poziomu 1% jest otwarta. Do tej pory inwestorzy przyjmowali, że to właśnie 1% jest docelowym poziomem stóp, ale obecnie nie jest to już takie pewne. Dlatego reakcja kursu była szybka - spadek w rejony 1,3260, a z czasem dalsze osuwanie się niżej. Po południu pojawiły się dane makro z USA, które okazały się być lepsze od prognoz (liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 654 tys.), a co ważniejsze, bank Wells Fargo ogłosił, iż spodziewa się zysku na akcję za 1 kwartał znacznie przekraczającego oczekiwania inwestorów. To pomogło eurodolarowi na chwilę powrócić powyżej 1,33, ale niestety końcówka sesji europejskiej przyniosła kolejne spadki
i ostatecznie kurs EUR/USD kształtował się w okolicach poziomu 1,3270.
Złoty trzyma poziom
Sytuację na parach złotówkowych można uznać za stosunkowo spokojną. Wprawdzie obserwowaliśmy dzisiaj wahania najpierw w jedną, a później w drugą stronę, ale ostatecznie wartość złotego pozostała na poziomie zbliżonym do wczorajszego, dzięki czemu kursy par złotówkowych znajdowały się po godzinie 16:00 w okolicach dzisiejszego otwarcia lub nieco poniżej. Po południu pojawiła się wypowiedź Jana Czekaja z RPP, którego zdaniem obecny poziom kursu EUR/PLN byłby dobry, jeśli chodzi o przystąpienie do systemu ERM2. Ponadto pojawiła się również informacja, że bank centralny przygotowuje się do podjęcia niestandardowych kroków w celu pobudzenia akcji kredytowej banków. Wiadomości te nie miały jednak większego wpływu na złotego.