Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Niepokojące umocnienie jena

0
Podziel się:

Środowa sesja przyniosła kontynuację umocnienia złotego w stosunku do dolara. Kurs USD/PLN znajduje się obecnie w okolicach 2,27 i w najbliższych dniach istnieje duże prawdopodobieństwo dalszej aprecjacji polskiej waluty.

Środowa sesja przyniosła kontynuację umocnienia złotego w stosunku do dolara. Kurs USD/PLN znajduje się obecnie w okolicach 2,27 i w najbliższych dniach istnieje duże prawdopodobieństwo dalszej aprecjacji polskiej waluty.

W dalszym ciągu stabilnie zachowuje się para EUR/PLN i w tym przypadku możliwy jest korekcyjny wzrost w okolice 3,5450. Siła złotego wynika z zachowania rynku zagranicznego oraz rosnących oczekiwań na kolejne podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Także dopóki kurs EUR/USD będzie wzrastał to nie należy spodziewać się osłabienia złotego. Jak na razie amerykańska waluta notuje z każdym dniem rekordy słabości wobec euro i trend ten możliwy jest do utrzymania także na kolejnych sesjach. Należy być jednak obecnie bardzo ostrożnym, ponieważ para EUR/USD jest już bardzo wykupiona i ewentualna korekta może być bardzo gwałtowna. Niebezpieczeństwem dla dalszej aprecjacji złotego jest także publikacja dzisiejszych danych o inflacji CPI z Polski. Ze względu na to, że oczekiwania na jej wzrost są dość duże to każdy odczyt poniżej poziomu 4,6% (r/r) może spowodować wzrost podaży polskiej waluty. Gdyby jednak okazało
się, że wzrost cen będzie rzeczywiście tak duży to w połączeniu z ostatnimi ,, jastrzębimi" wypowiedziami członków RPP umocnienie złotego może ponownie przyśpieszyć.

Także wczoraj jeden z członków Rady Andrzej Sławiński mówił o tym, że cykl podwyżek stóp procentowych jeszcze trwa, dlatego też w przypadku dalszego osłabiania się dolara na rynku zagranicznym realny staje się spadek kursu USD/PLN nawet w okolice 2,24.

Dolar ponownie rozpoczyna dzień na rekordowo niskich poziomach. Wczorajsze, nadspodziewanie dobre dane o styczniowej produkcji przemysłowej w Eurolandzie były pierwszym sygnałem do wyprzedaży waluty amerykańskiej. Potwierdziły one niezłą kondycję gospodarki europejskiej , co zinterpretowane zostało jako zapowiedź pozostawienia stóp procentowych w strefie euro na obecnym poziomie przez dłuższy czas. Jednocześnie inwestorzy nie uwierzyli w skuteczność ogłoszonego przez FED ,,pakietu płynnościowego", i po jednodniowej euforii, na giełdy powróciły spadki. EUR/USD wyznaczył kolejne maksima, tym razem na poziomie 1,5592.

Ponownie, pesymizm na rynkach finansowych umocnił walutę japońską. USD/JPY spadł do 12 letnich minimów a zarazem do psychologicznego poziomu wsparcia 100,00. Jen zyskał też wyraźnie do globalnie mocnego euro i obecnie znajduje się na poziomie 155,70. Gospodarka japońska uzależniona od eksportu głównie do USA, może negatywnie odczuć obecne poziomy kursu USD/JPY. W przeszłości Bank Japonii, często zdecydowanie reagował na szybką aprecjację jena wobec dolara, przeprowadzając interwencje na rynku walutowym. W obecnej sytuacji takie działania byłyby też w interesie Europejskiego Banku Centralnego. Dzisiaj rano swoje zaniepokojenie dynamiką i skalą zmian na rynku walutowym wyraził Jean Claude Trichet. Minister Finansów Japonii także zabrał głos w tej sprawie i uznał obecne poziomy USD/JPY jako niesprzyjające wzrostowi gospodarczemu. Podkreślił tez, że ruchy na rynku walutowym są pilnie obserwowane przez administrację japońską. Jeśli obecne tempo wyprzedaży dolara będzie kontynuowane, przeprowadzenie zorganizowanej
interwencji banków centralnych na rynku forex może być kwestią czasu. Kluczową dla dalszej wyceny dolara będą dzisiejsze dane o lutowej sprzedaży detalicznej w USA. Spodziewany jest niewielki wzrost o 0,1% w ujęciu miesięcznym wobec +0,3% w styczniu.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)