Pogorszenie nastrojów na rynkach
Większość przedpołudnia para EUR/USD spędziła pod poziomem 1,37, gdzie toczyła się walka popytu z podażą. Ostatecznie wygrały niedźwiedzie, przez co kurs jeszcze przed godziną 12:00 spadł w rejony 1,3650. Sprzyjały temu słabe dane makro ze Strefy Euro (produkcja przemysłowa spadła bardziej od oczekiwań) oraz gospodarki brytyjskiej. Kolejna fala spadkowa pojawiła się po opublikowaniu kiepskich danych z USA, gdzie dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła niespodziewanie -0,4% m/m (oczekiwano 0,0%). W rezultacie kurs EUR/USD zanotował minimum na poziomie 1,3571, choć później nastąpiło niewielkie odbicie i ostatecznie pod koniec sesji europejskiej znajdujemy się na poziomie 1,3590.
Złoty w odwrocie
Nasza waluta także straciła dziś na wartości. Rano Komisja Europejska poinformowała, że rozpocznie postępowanie dyscyplinarne przeciw Polsce w sprawie nadmiernego deficytu budżetowego. Ponadto po południu wypowiedział się wiceminister Kotecki, którego zdaniem Polska nie przystąpi do systemu ERM2 w pierwszej połowie tego roku. Wiadomości te nałożyły się na ogólne pogorszenie nastrojów, co w efekcie spowodowało osłabienie złotego. Kurs EUR/PLN wzrósł na koniec sesji europejskiej do 4,4398, a kurs USD/PLN do poziomu 3,2682.
