Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oddaliła się wizja dużo słabszego złotego

0
Podziel się:

Wczorajszy spadek w rejon 4,15 w zasadzie do minimum zredukował zagrożenie wzrostem do 4,25 w ciągu kilkunastu dni.

Oddaliła się wizja dużo słabszego złotego

Dzisiaj rano złoty na powrót jest słabszy. O godz. 9:44 notowania EUR/PLN oscylują wokół 4,1850, a USD/PLN 2,9690.

Opublikowane wczoraj dane o wyższym od zakładanego wzroście płac, zaczynają wpisywać się w proinflacyjny charakter ostatnich odczytów. Dzisiaj o godz. 14:00 poznamy nie wiadomo, czy najważniejsze dane, odczyt produkcji przemysłowej w lipcu. Oczekuje się -3,2 proc. w skali roku wobec -4,3 proc. miesiąc wcześniej. Mniejszy spadek zostanie odebrany bardzo pozytywnie, gdyż będzie kolejnym argumentem przemawiającym za tym, że gospodarka zaczyna wychodzić na prostą. O tej samej porze GUS opublikuje też dane o cenach PPI w lipcu.

EUR/PLN: Wczorajszy spadek w rejon 4,15 w zasadzie do minimum zredukował zagrożenie wzrostem do 4,25 w ciągu kilkunastu dni. Niemniej rejon 4,22-4,23 wciąż pozostaje aktualnym scenariuszem. Zwłaszcza, że dzienne wskaźniki nadal sugerują zwyżki, a układ świec preferuje test okolic 4,20-4,21. Silne wsparcie to wspomniane wcześniej 4,15.

USD/PLN: Sytuacja podobna jak w przypadku EUR/PLN. Zagrożenie wzrostem do 3,05 spadło do zera, ale zwyżka do 3,00-3,02 wciąż pozostaje realna. Dzienne wskaźniki nadal sugerują zwyżki, a układ świec preferuje szybki test okolic 2,98-2,99. Silne wsparcie to 2,95.

Dolar traci do euro

Wtorek przyniósł stabilizację na rynku EUR/USD . Od góry ograniczeniem stał się wspominany jeszcze w poniedziałek poziom 1,4150 (nie udało się go sforsować mimo znacznie lepszego odczytu indeksu ZEW z Niemiec, który w sierpniu wzrósł aż do 56,1 pkt., co jest jego najwyższym poziomem od kwietnia 2006 r.).

Z kolei od dołu wsparciem były okolice 1,4070, które zanotowaliśmy po publikacji słabszych od prognozowanych odczytów dotyczących liczby wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów w lipcu w USA o godz. 14:30.

Wieczorem notowania powróciły powyżej 1,41 i po północy udało się sforsować wcześniejszy szczyt i ustanowić nowe lokalne maksimum na 1,4171. Było to zasługą całkiem korzystnego obrotu spraw na Wall Street - indeksy wzrosły średnio o 1 procent.

Później nastroje popsuły ponowne spadki na giełdzie w Szanghaju, które pociągnęły w dół także japoński indeks Nikkei. W efekcie o godz. 9:42 euro jest warte 1,4096 USD. Poziom globalnego ryzyka ponownie wzrasta, co rzutuje też na notowania złotego.

EUR/USD: Układ dziennych wskaźników nadal preferuje spadki. Mniej groźnie wygląda to natomiast na wykresie świecowym i z nałożonymi średnimi (68 sesyjna stała się mocnym wsparciem w ostatnich 2 dniach - obecnie przebiega na poziomie 1,4057. Nie można jednak wykluczyć próby jej naruszenia w trakcie sesji z celem do 1,4000-1,4020. Silny opór to rejon 1,4150-1,4170.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)