Można w niej przeczytać m.in., że w tym roku polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 1,3 proc., w 2010 przyśpieszy do 1,8 proc., żeby w 2013 osiągnąć 3,2 proc. Bank zakłada, że inflacja w 2009 roku będzie na poziomie 3,4 proc., a w przyszłym roku spadnie do 1,5 proc.
Projekcja w sposób oczywisty nie może mieć wpływu na notowania złotego. Obecnie znajdują się one pod lekka presją podaży, co przekłada się na około jednogroszowe osłabienie polskiej waluty. To reakcja na realizację zysków na giełdach po wczorajszych silnych wzrostach. W kolejnych godzinach rynek walutowy będzie pozostawał pod wpływem zmieniającego się nastawienia do ryzyka. A więc praktyce pod wpływem giełd.