Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Przedświąteczny spokój?

0
Podziel się:

Niższe stopy procentowe, pożyczki bezpośrednio z banku centralnego czy specjalny pakiet fiskalny to nie jedyne środki, za pomocą których administracja próbuje pomóc amerykańskiej gospodarce.

Przedświąteczny spokój?

Niższe stopy procentowe, pożyczki bezpośrednio z banku centralnego czy specjalny pakiet fiskalny to nie jedyne środki, za pomocą których administracja próbuje pomóc amerykańskiej gospodarce.

Po dłuższej debacie, wczoraj zapadła decyzja o obniżeniu wymagań kapitałowych dla agencji Fannie Mae oraz Freddie Mac, które mają w swoim portfelu kredyty na łączną kwotę 1,5 biliona dolarów.

W świetle nowych regulacji, agencje będą musiały utrzymywać kapitał w wysokości jedynie 20% obligacji, które skupiły lub gwarantowały, wobec 30% obowiązujących dotychczas. Zamysłem tej zmiany jest ułatwienie gospodarstwom domowym refinansowania dotychczasowych kredytów i zaciągania nowych. Inna sprawa, w jakim stopniu agencje rzeczywiście z tego rozwiązania skorzystają - tylko w czwartym kwartale 2007 roku zanotowały bowiem straty rzędu 6 mld USD.

Dziś w strefie euro publikowane będą wstępne odczyty wskaźników aktywności (PMI) za marzec. Po serii lepszych danych z Europy kontynentalnej, rynek oczekuje wzrostu wskaźnika dla sektora przemysłowego do poziomu 52,3 pkt. i utrzymania się wartości wskaźnika dla sektora usług (również na poziomie 52,3 pkt.).

Dane istotne bardziej dla ogólnej oceny kondycji gospodarki strefy niż dla notowań eurodolara podane będą o godzinie 10.00. Dane o aktywności podane będą również w USA. O godzinie 15.00 podany zostanie odczyt wskaźnika aktywności w rejonie Filadelfii, i wzorem rejonu Nowego Jorku oczekiwany jest dalszy spadek i tak już ujemnego wskaźnika (do -24 pkt.).

O godzinie 13.30 w USA również cotygodniowe dane o nowych bezrobotnych (konsensus to 353 tys. nowych zarejestrowań), zaś trzy godziny wcześniej dane o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii - rynek oczekuje, iż sprzedaż w lutym wzrosła o 0,8% m/m po spadku o 0,2% m/m w styczniu. Żadna z publikacji nie powinna wywrzeć na rynku kolosalnego wrażenia, jest więc szansa na przedświąteczny spokój.

Waluty - Dolar zyskuje, szczególnie wobec funta

Wczorajszy dzień stał pod znakiem umocnienia dolara w relacji do większości głównych walut. Notowania EURUSD obniżyły się z 1,5775 do 1,5590, para USDJPY zanotowała wzrost z 98,60 do 99,15, zaś USDCHF z 0,9909 do 1,0012. Umocnieniu dolara nie towarzyszyły jakieś szczególne informacje. Ruch ten należy traktować bardziej jako techniczne odreagowanie wcześniejszej dużej fali wzrostowej.

Odreagowanie to potencjalnie może doprowadzić notowania EURUSD nawet do 1,5350. Inaczej sytuacja wygląda na funcie, który po raz kolejny okazuje się najsłabszą walutą. Wszystko przez fakt, iż wiele wskazuje na dalsze obniżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii.

Wczoraj kurs GBPUSD zniżkował aż o 300 pipsów do 1,9816 w reakcji na raport z ostatniego posiedzenia Banku Anglii, gdyż dwóch członków Rady głosowało za obniżką stóp. Z technicznego punktu widzenia istotniejsze wsparcie na tej parze to dopiero 1,9360.

Środa przyniosła pewne osłabienie polskiej waluty, szczególnie wobec dolara. Na korzyść złotego przemawiały co prawda lepsze dane o produkcji przemysłowej oraz wyższy od oczekiwanego wskaźnik cen producenta, jednak negatywny wpływ wywarło umocnienie dolara w relacji do euro, które kontynuowane było w trakcie handlu europejskiego.

W rezultacie kurs EURPLN utrzymuje się na poziomie 3,5350, zaś USDPLN rośnie z 2,24 na zamknięciu we wtorek do 2,26 na koniec notowań w środę. Pewnego osłabienia nie można wykluczyć również podczas dzisiejszych notowań.

Surowce - Pod ciężarem dolara

To była czarna środa dla posiadaczy długich pozycji na surowcach i towarach i kolejne potwierdzenie dominacji funduszy w tym segmencie rynku. Wczoraj traciły w zasadzie wszystkie ważniejsze pozycje.

Złoto potaniało o 6% do 935 USD za uncję, srebro aż o 9,5% do 18,10 USD za uncję, zaś platyna o 5% do 1890 USD za uncję. Nieco mniej bo o 3,5% potaniała tona miedzi i kosztuje obecnie 8055 USD. Zniżki objęły również segment żywności, przykładowo ceny pszenicy obniżyły się o 7,5% do 1080 USD za 100 buszli.

Wreszcie przecena nie ominęła ropy naftowej. Słabsze dane o zapasach były impulsem do bardzo krótkiego wzrostu cen, lecz mimo tego baryłka Brent potaniała wczoraj o niemal 5% i kosztuje obecnie 100,35 USD.

Powodem zniżki jest oczywiście umacniający się dolar, jednak w rzeczywistości umocnienie amerykańskiej waluty traktować należy bardziej jako pretekst dla funduszy do wyjścia z rynku przy wciąż w miarę atrakcyjnych cenach. Dolar umocnił się bowiem jedynie o 1%.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)