Jednak kurs nie mógł spaść niżej niż 1,2955 i to mimo kilku prób. Za każdym razem byki broniły okolic tego poziomu, dzięki czemu pod koniec sesji kurs ponownie znalazł się w okolicy 1,30. Niewielki wpływ na dzisiejsze notowania miały dane makro. Zarówno inflacja ze Strefy Euro (wyniosła 1,6% r/r), jak i dynamika produkcji przemysłowej z USA (wyniosła 0,2% m/m) były zgodne z prognozami.
Jedynie indeks NY Empire State rozczarował, ponieważ jego wartość spadła mocniej od oczekiwań (wyniósł 4,14 pkt, podczas gdy spodziewano się 8 pkt). Jednak to było za mało, aby zepsuć wyraźnie dobre nastroje, które utrzymywały się także pod koniec sesji europejskiej, kiedy kurs EUR/USD wynosił 1,2985.
Korekcyjne nastroje panowały dziś na parach złotowych. Brak kontynuacji wzrostów na parze EUR/USD spowodował znaczące zmniejszenie popytu na ryzykowne waluty, przez co złoty praktycznie przez cały dzień tracił na wartości. Nie pojawiły się żadne istotne dane z polskiej gospodarki, które mogłyby pomoc naszej walucie oderwać się od globalnej niepewności. Brakowało również wsparcia w postaci pozytywnych wypowiedzi dotyczących polskiej gospodarki. Ostatecznie kurs USD/PLN znajdował się pod koniec sesji na poziomie 3,0360, a kurs EUR/PLN na poziomie 3,9430.