Otwarcie niewiele powyżej poziomu 1,46 było bardzo dobrym punktem wyjścia dla niedźwiedzi, które utrzymywały przewagę już od wczoraj i wykorzystały ją do przetestowania wsparcia w okolicach poziomu 1,4540. Od tego momentu kurs powoli przesuwał się wyżej, by przed opublikowaniem indeksu nastrojów konsumentów z USA ponownie znaleźć się w okolicy 1,4540. Same dane okazały się być bardzo słabe, przez co spadek EUR/USD jeszcze się pogłębił. Jednak silne wsparcie w okolicy 1,4630 powstrzymało większą falę wyprzedaży euro i pod koniec sesji europejskiej kurs oscylował wokół poziomu 1,4550.
Raport Bank of America
Nasza waluta również nie będzie mogła zaliczyć tego dnia do udanych. Od samego rana utrzymywał się negatywny sentyment do naszej waluty wywołany umacniającym się dolarem. Jednak najgorsze wydarzyło się przed opublikowaniem danych z USA. Wówczas pary złotowe przesunęły się dużo wyżej niż wcześniejsze maksima dzienne. W efekcie kurs EUR/PLN pod koniec sesji oscylował w pobliżu poziomu 4,24, a USD/PLN w pobliżu 2,91. Jak widać większego znaczenia nie miał opublikowany dziś raport Bank of America Merill Lynch, w którym możemy znaleźć prognozę, że kurs EUR/PLN na koniec tego roku znajdzie się na poziomie 3,95.