Handel na rynku przebiegał w bardzo spokojnej atmosferze. Dolar nieznacznie stracił na wartości. Euro osiągnęło swoje maksimum na poziomie 1,4638.
Dziś poznamy indeks klimatu gospodarczego instytutu Ifo z Niemiec. Oczekuje się nieznacznie niższej wartości od poprzednich 103 punktów. Rynek jednak nie powinien zareagować na tą informację. Z USA poznamy ilość noworejestrowanych bezrobotnych w ujęciu tygodniowym. Ostatnimi czasy bardzo często pojawiała się duża rozbieżność pomiędzy prognozami a faktycznymi odczytami.
Rynek jednak spodziewa się wzrostu tej liczby do 320 tysięcy z poprzednich 301. Być może tym razem wartość ta będzie wyższa ze względu na sytuację w amerykańskiej gospodarce. Poznamy również wyniki sprzedaży domów na rynku wtórnym w grudniu. Szacuje się jej spadek o 1%. Może się jednak okazać, iż spadek ten będzie większy. Nie było by to zaskoczeniem. W związku z tym, wahania na rynku mogą być dzisiaj znaczące, zwłaszcza po ogłoszeniu danych z USA. Giełdy w Nowym Jorku zyskały na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 12270,17 punktu tj. 2,5%.
Inwestorzy ponownie zaczęli kupować papiery instytucji finansowych. Do takiej decyzji skłoniły ich ostatnie działania FOMC. Być może obniżki stóp pomogą bankom przetrwać kryzys w jakim się znalazły, dzięki swym złym decyzjom.
Złoto nieznacznie zyskało na wartości, osiągając poziom 895,73 usd/oz. Zachowanie to potwierdziło niewielką deprecjację waluty amerykańskiej.
_ O godzinie 08.29 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4619 dolara. _
Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przyniosły powrót notowań w okolice wczorajszego otwarcia. Taka stabilizacja cen potwierdza ograniczenie ilości realizowanych transakcji oraz niezdecydowanie wśród inwestorów, co do kierunku. Poranny obraz wskaźników intra day pozostaje nadal neutralny, co sugeruje, że najbliższe godziny upłyną pod znakiem zmienności charakterystycznej dla wczorajszej sesji.
Najbliższe istotne wsparcie wyrysować można na rejon figury 1,4500 - wczorajsze minimum. Spadek cen poniżej tego miejsca charakterystycznego jest w stanie otworzyć drogę na obszar silnych wsparć: 1,4360 - 1,4330. Analiza techniczna pozostaje dzisiaj głównym wyznacznikiem zmian, ale tylko do godzin popołudniowych, gdy poznamy treść zapowiedzianego komunikatu o stanie amerykańskiego sektora nieruchomości. Dane te z pewnością wywołają wiele emocji.
RYNEK KRAJOWY
Krajowa waluta ponownie zyskała na wartości. Euro osiągnęło swoje minimum na poziomie 3,6138, a dolar 2,4681. Dziś poznamy publikację skróconego protokołu z ostatniego posiedzenia RPP. Publikacja ta jednak nie powinna mieć wpływu na notowania naszej waluty. Bardzo ciekawa była wypowiedź ministra pracy o chęci dokończenia reformy emerytalnej i zwiększeniu aktywności zawodowej.
Do tej pory politycy często deklarowali chęć naprawy tej sfery jednak nigdy nic z tego nie wyszło. Brak reform może być dla naszego budżetu w przyszłości bardzo znaczącym obciążeniem. Niepokojąca jest wartość roszczeń odszkodowawczych Eureko w stosunku do naszego kraju.
Chodzi oczywiście o prywatyzację PZU. W przypadku przyznania tak dużego odszkodowania zapłacą za to podatnicy lub przyszli emeryci poprzez zwiększenie emisji długu. Giełda w Warszawie zyskała wczoraj nieznacznie na wartości. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 2853,44 punktu, tj. 0,15%. Dzisiejsza sesja może również zakończyć się zwyżkami ze względu na zamknięcia w USA i Azji.
_ O godzinie 08.29 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,6222, a za dolara 2,4793 złotego. _
Sytuacja techniczna na rynku złotego: drugą sesję z rzędu pozostaje relatywnie stabilna. Na rynku pary USD/PLN rejon dzisiejszego otwarcia jest nieznacznie wyższy od tego, co widzieliśmy na początku wczorajszego handlu. Duża zmienność na wskaźnikach intra day sugeruje, ze najbliższe godziny (podobnie jak wczoraj) przyniosą ograniczony zakres wahań cen.
Z punktu widzenia analizy technicznej istotnym miejscem jest rejon środowego szczytu - 2,5078, który określić można mianem lokalnego oporu i sygnalną ataku na poniedziałkowe szczyty. Na rynku pary EUR/PLN sytuacja wygląda bardzo podobnie.
Wyraźnie zarysowane wsparcie w rejonie 3,6140 oraz skala zmienności na wskaźnikach technicznych sygnalizują, że najbliższe godziny przyniosą próbę ataku na wczorajsze ekstrema.