Także po południu słabsze otwarcie się nowojorskiej giełdy, miało krótkoterminowy negatywny wpływ na notowania tej pary. O godz. 16:55 euro było kwotowane po 1,3477/79, chociaż wcześniej ustanowiliśmy nowy szczyt nieco powyżej 1,35. Inwestorzy pozytywnie odebrali słowa szefa ECB, który przemawiając w Parlamencie Europejskim przyznał, iż ostatnie odczyty danych makroekonomicznych były lepsze od prognoz, a ożywienie gospodarcze pozostaje umiarkowane. Jean-Claude Trichet zaapelował także o dalszą _ konsolidację fiskalną _, dodając, iż ECB opowiadałby się za sankcjami przeciwko tym krajom, które prowadzą nierozważną politykę budżetową – wpisuje się to w działania podejmowane ostatnio przez Niemcy i Komisję Europejską.
W kraju rynek czeka na środową decyzję Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych. Wprawdzie nie oczekuje się zmian, to jednak nie można zupełnie wykluczyć niespodzianki w postaci podwyżki o 25 p.b., co dałoby mocny impuls złotemu – szybki test rejonu 3,92 na EUR/PLN.
*EUR/USD: *Wskaźniki na ujęciu 4-godzinowym nadal pozostają neutralne. Zawrócenie rynku po ustanowieniu nowego szczytu na 1,3506 może być negatywnym sygnałem, ale tylko wtedy, jeżeli w ciągu najbliższych 24 godzin rynek nie spróbuje pokonać w/w poziomu i spadnie poniżej wsparcia na 1,3430-40. Ujęcie dzienne nadal preferuje ruch w stronę 1,3620-1,3650 w ciągu najbliższych dni.