Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W oczekiwaniu na decyzję ECB

0
Podziel się:

Wtorkowa sesja była kolejną, na której obserwowaliśmy osłabienie rodzimej waluty w stosunku do dolara. Ruch ten był jednak znacznie ograniczony i kurs zakończył dzień na poziomie 2,1850.

W oczekiwaniu na decyzję ECB

Wtorkowa sesja była kolejną, na której obserwowaliśmy osłabienie rodzimej waluty w stosunku do dolara. Ruch ten był jednak znacznie ograniczony i kurs zakończył dzień na poziomie 2,1850.

Bardzo istotny jest jednak fakt, że złoty zachowuje się nadal stabilnie wobec waluty europejskiej. Kurs EUR/PLN przebywa od kilku dni w okolicach poziomu 3,37 i każda próba wzrostu zatrzymywana jest w okolicach 3,39. Oznacza to, że nie ma obecnie wielu powodów do osłabienia złotego a wzrosty kursu USD/PLN wynikają jedynie z zachowania rynku międzynarodowego. Obserwowany tam znaczny wzrost popytu na dolara spowodował spadek kursu EUR/USD do poziomu 1,5380.

Kurs tej pary zbliża się jednak do bardzo ważnego wsparcia na poziomie 1,5280 i dopiero jego przebicie w dół będzie oznaczać poważne kłopoty dla posiadaczy długich pozycji w polskiej walucie. Istnieje jednak duża szansa na zatrzymanie spadków eurodolara w kolejnych dniach, co powinno również przełożyć się na powrót złotego do aprecjacji. Sprzyjać temu będzie w dalszym ciągu wysoka presja inflacyjna w Polsce. Wczoraj Organizacja Współpracy i Rozwoju (OECD) wyraziła opinię, że Polska powinna znacząco zacieśnić politykę pieniężną, aby sprowadzić inflację do założonego przez NBP poziomu.

Korzystnie na temat tempa wzrostu gospodarczego wyraził się wczoraj wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Powiedział on, że poziom wzrostu 6,1% może utrzymać się w drugim kwartale 2008 roku.

Już w przyszłym tygodniu poznamy dane o inflacji CPI, które prawdopodobnie przesądzą o najbliższej decyzji Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych.

Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/USD konsolidował się w wąskim zakresie 1,5420-1,5485. Tym samym rynek studził emocje po wtorkowym dynamicznym umocnieniu dolara względem euro. Na początku dzisiejszej sesji azjatyckiej kurs EUR/USD wybił się ze wspomnianej konsolidacji i odnotował spadek do 1,5385. Wejście na rynek europejskich inwestorów przyniosło odreagowanie tego ruchu. Kurs tej pary walutowej znalazł się ponownie w obszarze wczorajszych wahań. O godz. 9.00 za euro płacono 1,5450 USD.

W środę poznaliśmy kilka istotnych danych makroekonomicznych, które w większości przemawiały za dalszymi spadkami kursu EUR/USD. Niekorzystne dla euro okazały się dane z Eurolandu na temat sprzedaży detalicznej. Wskaźnik ten w kwietniu w ujęciu rocznym odnotował spadek o 2,9%. Inwestorzy oczekiwali, iż obniży się on o 0,6%. Z drugiej strony za umocnieniem dolara przemawiały doniesienia z amerykańskiego rynku pracy. Zgodnie z szacunkami firmy ADP, w przedsiębiorstwach prywatnych, które działają poza sektorem rolniczym przybyło w maju 40 tys. nowych miejsc pracy. Prognozy zakładały, że w minionym miesiącu ubyło 30 tys. etatów. Wskaźnik ten daje pogląd na to, jak mogą wypaść oficjalne dane przygotowywane przez Departament Pracy w USA. Zostaną one przedstawione już jutro.

Podczas dzisiejszej sesji Bank Anglii oraz Europejski Bank Centralny ogłoszą swoje decyzję w sprawie stóp procentowych. Oczekuje się, że obie te instytucje pozostawią koszt pieniądza na niezmienionym poziomie. Istotna dla rynku walutowego może okazać się konferencja prasowa szefa ECB J.C. Trichet'a. Podczas konferencji tej zostanie podane uzasadnienie do decyzji w sprawie stóp. J.C. Trichet może zasugerować również w jakim kierunku będzie w najbliższych miesiącach zmierzać polityka pieniężna prowadzona przez ECB. Jeśli podtrzyma on pogląd, że dla Europejskiego Banku Centralnego w dalszym ciągu priorytetem pozostaje utrzymanie inflacji w ryzach, a nie zapobiegnięcie spowolnieniu gospodarczemu, euro może ponownie zyskać na wartości względem dolara. W takiej sytuacji powinna być testowana górna bariera przedziału wczorajszych wahań.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)