Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wracają obawy o silnego złotego

0
Podziel się:

W zeszłym tygodniu, nie padły żadne sformułowania na temat zbyt mocnego złotego, pojawiła się pewna zachęta do dalszej spekulacji złotym.

Wracają obawy o silnego złotego

Ostatnie 24 godziny przyniosły nam znacznie więcej informacji, na które czekała część inwestorów.

Po tym, jak w oficjalnym komunikacie RPP w zeszłym tygodniu, nie padły żadne sformułowania na temat zbyt mocnego złotego, pojawiła się pewna zachęta do dalszej spekulacji złotym. Prędzej, czy później można się było jednak spodziewać _ wysypu _ krytycznych wypowiedzi.

Zaczęło się wczoraj po południu od słów Sławomira Skrzypka, który wyraził pewne zaniepokojenie zbyt mocnym złotym. Z kolei wieczorem wypowiedzi wiceministra finansów Ludwika Koteckiego zacytowała tylko PAP. Dzisiaj takich wypowiedzi było już więcej.

Wiceprezes NBP, Witold Koziński przyznał, iż bank centralny jest technicznie przygotowany do interwencji, a Elżbieta Chojna-Duch z RPP stwierdziła, iż Rada powinna rozważyć taką możliwość, jeżeli złoty umacniał by się przez _ dłuższy czas _. Inna członek RPP, Anna Zielińska-Głębocka dodała, iż spodziewa się, że EUR/PLN powróci w okolice równowagi, to jest 4 zł. **

Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, iż wszystkie te działania, nie doprowadziły na razie do trwałego naruszenia kluczowego poziomu 3,8550 złotych.

Także sentyment wokół złotego nadal się utrzymuje pomimo wskazywanego nieznacznego spadku popytu na polskie obligacje, czy też konfliktu na linii RPP-NBP o zeszłoroczny zysk banku centralnego, który w pewnym stopniu może pogarszać wizerunek Polski zagranicą.

Na rynku międzynarodowym euro wybroniło się dzisiaj przed większą przeceną. Można to wytłumaczyć brakiem nazbyt krytycznych wypowiedzi szefa Europejskiego Banku Centralnego wobec Grecji. Jean-Claude Trichet wyraził nadzieję, iż Grecja będzie realizować przyjęte wcześniej ustalenia i nie wpadnie w większe problemy. Dodał także, iż oczekuje umiarkowanego wzrostu gospodarki w 2010 r. Trudno jednak ocenić, czy dzisiejsze zachowanie się rynku EUR/USD jest sygnałem, iż na spadek poniżej 1,3265 trzeba będzie jednak nieco zaczekać.

*EUR/USD: *Notowania nie zdołały dzisiaj przetestować wsparcia na 1,3265. Ostatnie godziny przynoszą próbę bardziej zdecydowanego odbicia. Silny opór znajduje się w rejonie 1,3360 i dalej 1,3400. Dopiero pokonanie ich obu będzie sygnałem, iż ryzyko spadku poniżej 1,3265 oddaliło się na nieco dłużej.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)