Osłabienie złotego to efekt lekkiego pogorszenia nastrojów na rynkach finansowych oraz spadku EUR/USD z 1,4740 wczoraj na zamknięciu do dzisiejszego minimum na 1,4648 dolara. Do końca dnia oba te czynniki będą kształtować jego notowania. Z uwagi na brak zaplanowanych publikacji istotnych danych makroekonomicznych, a więc i brak potencjalnych impulsów (wygasanie wrześniowych serii instrumentów pochodnych raczej nie będzie powodować zwiększonej zmienności na europejskich i amerykańskich giełdach)
, należy oczekiwać raczej spokojnego handlu w dniu dzisiejszym.
Znacznie ciekawiej na rynku walutowym może być w przyszłym tygodniu. Po pierwsze dlatego, że można się wówczas spodziewać korekty na rynkach akcji, co będzie musiało przełożyć się na notowania złotego. Po drugie, prawdopodobnie zawarta zostanie ugoda Skarbu Państwa z Eureko z PZU, skutkująca wypłatą gigantycznej dywidendy. Jej część powinna przepłynąć przez rynek. I po trzeci, w środę zostaną opublikowane sierpniowe dane o sprzedaży detalicznej w Polsce, które rzucą dodatkowe światło na perspektywy polskiej gospodarki.