Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty na tygodniowych maksimach

0
Podziel się:

Inwestorzy nowy tydzień rozpoczynają w dość mieszanych nastrojach. Większości giełd europejskich towarzyszy fluktuacja indeksów wokół piątkowego zamknięcia, choć jest to raczej oscylacja tuż „nad kreską" po zielonej stronie rynku.

Złoty na tygodniowych maksimach

*Inwestorzy nowy tydzień rozpoczynają w dość mieszanych nastrojach. Większości giełd europejskich towarzyszy fluktuacja indeksów wokół piątkowego zamknięcia, choć jest to raczej oscylacja tuż ,,nad kreską" po zielonej stronie rynku. *

W wąskim przedziale wahań odbywa się dzisiaj handel na rynku eurodolara, gdzie dolne ograniczenie to 1,4600, od góry natomiast zapędy eurobyków stopuje poziom 1,4655. Nie tak spokojnie i sielankowo jest na rynku ropy, która deprecjonuje z powrotem poniżej 67 USD za baryłkę. Z poszczególnych gospodarek Eurolandu poznaliśmy dzisiaj serię indeksów PMI dla usług, które ,,otrzymały" swoje finalne wartości.

I tak we wrześniu we Francji było to 53,2 punktu, podczas gdy prognozy rynkowe wskazywały na wartość 52,2 punktu. Z kolei dla niemieckiej gospodarki indeks ten wzrósł do poziomu 52,1 punktu, wobec konsensu rynkowego na poziomie o 0,1 punktu wyższym. Najlepiej w tym obszarze wypadła jednak Wielka Brytania, której indeks PMI obrazujący kondycję tamtejszych usług odnotował wielkość rzędu 55,3 punktu, niemniej oczekiwania rynkowe też były najbardziej wygórowane, tj. 54,5 punktu. Patrząc na gospodarkę Eurolandu jako całość, dzisiejszy odczyt indeksu PMI dla usług był również optymistyczny, wzrósł bowiem do 50,9 punktu, w stosunku do 50,6 jako wartości prognozowanej.

Zatem powyższe figury potwierdzają tezę o ożywieniu w realnych obszarach gospodarczych krajów 16, lecz to co teraz ważniejsze to trwałość tej tendencji, która zdaniem sceptyków nie powinna potrwać zbyt długo. Neutralnym i niezauważonym jak dotąd przez inwestorów handlujących na rynku akcji i rynku forex była dzisiejsza publikacja indeksu Sentix. I tak wskaźnik ten (z Eurolandu) w październiku wyniósł -12,6 punktu, podczas gdy wcześniej prognozowana wartość to -12 punktów. Dla porównania miesiąc wcześniej było to -14,6 punktu.Bez zawodu czy też wybuchu euforii było również w przypadku kolejnej publikacji ze strefy euro. Według Eurostatu sprzedaż detaliczna w sierpniu skurczyła się o 2,6% w ujęciu rocznym, czyli dokładnie tyle ile oczekiwali analitycy. Ponadto zrewidowano tę figurę za poprzedni miesiąc, która jak się okazało ostatecznie wyniosła -1,9% r/r.

O godzinie 15.00 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4600 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: poniedziałek przyniósł bardzo spokojny handel. Dolar po wcześniejszym silnym osłabieniu się względem euro dzisiaj odrobił tylko niewielką część strat. Notowania dopiero pod koniec sesji zdołały wycofać się poniżej figury 1,4600. Można zatem powiedzieć, że po pierwsze doszło do skutecznej obrony linii oporu w rejonie 1,4650, po drugie otworzyła się droga do aprecjacji dolara najpierw w okolice 1,4570. Dopiero reakcja rynku w tym miejscu charakterystycznym odpowie na pytanie, czy widoczny od kilku dni kanał aprecjacji dolara został już definitywnie zanegowany, czy też czeka nas test zeszłotygodniowego minimum.

RYNEK KRAJOWY

Handel na Książęcej w Warszawie kompletnie dzisiaj zamarł, na co wskazują ,,kompromitujące" GPW niskie obroty, które na kilka minut przed godziną 16.00 podliczono na 600 milionów złotych. Stąd dzisiejsze zachowanie indeksów, bez względu na obrany kierunek i skalę zmian nie będą nacechowane żadną wartością prognostyczną na kilka najbliższych sesji. To co zasługuje jedynie na uwagę to zneutralizowanie wielkości bazy na WIG20 (spread pomiędzy ceną futures, a spot), która wcześniej przybrała rozmiary prowokujące arbitrażystów do wykorzystania tej sytuacji i wprowadzenia nieoczekiwanych zmian cen. Handel na parach złotowych, w przeciwieństwie do tego co się działu w końcówce ubiegłego tygodnia odbywa się w dziwnie spokojnych i niewielkich rozmiarach zmian, co być może oznacza wyczekiwanie do czwartku, tj. decyzji stóp procentowych EBC i BoE.

O godzinie 15.05 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,2080, a za dolara 2,8820 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: po dzisiejszej sesji widać, że zainteresowanie polską walutą nadal nie ,,poraża". Po zeszłotygodniowym spadku cen - próbie umocnienia złotego - poprzedzonym silną wyprzedażą, niedźwiedzie nie zdołały złamać rejonu silnych wsparć: 4,2000 - 4,1900 na EUR/PLN oraz 2,8680 - 2,8600 na USD/PLN. Szybkie zmiany na stochastycznych wskaźnikach technicznych (wykresy H1 oraz H4) wskazują, że rejony te stać się mogą wyznacznikiem lokalnych minimów. W przypadku pary EUR/PLN sygnalna znajduje się w okolicach 4,2240 - wyjście kursu powyżej dać może początek wspinaczce cen z zasięgiem na okolice zeszłotygodniowych górek. Ważne dla obrazu technicznego tej pary będzie miejsce jutrzejszego otwarcia.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)