Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty nadal pozostaje słaby

0
Podziel się:

Para EUR/PLN spadła poniżej 4,6400, natomiast USD/PLN zmierza obecnie w kierunku 3,5100.

Złoty nadal pozostaje słaby

*Para EUR/PLN spadła poniżej 4,6400, natomiast USD/PLN zmierza obecnie w kierunku 3,5100. *

Wydarzeniem wczorajszego popołudnia była informacja z amerykańskiego sektora motoryzacyjnego. Dwa koncerny Chrysler i GM zgodnie z planem przedstawiły do końca marca swoje koncepcje na temat ich restrukturyzacji, które niestety nie znalazły zrozumienia wśród władz amerykańskiej administracji.

W związku z czym wsparcie finansowe dla tych instytucji zostało co najmniej zawieszone. Niewykluczone bowiem, że spółki te zostaną poddane procesowi likwidacji. Na te złe wieści kurs pary EUR/USD spadł poniżej 1,3200 i obecnie oscyluje wokół tego poziomu. Dziś poznamy całą serię publikacji indeksów PMI dla przemysłu za marzec z Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz Eurolandu.

Następnie opublikowana zostanie stopa bezrobocia z Eurolandu za luty. Popołudniu tradycyjnie przeniesiemy się za Ocean, gdzie do publicznej wiadomości zostaną podane: raport ADP Employer Services, Raport Challengera, indeks podpisanych umów kupna domów oraz wydatki na inwestycje budowlane.

O godzinie 08.08 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3185 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przyniosły powrót do wyraźnie mocniejszego dolara - ceny wróciły zdecydowanie poniżej figury 1,3200. Minimum odnotowane jeszcze przed otwarciem polskiej sesji (przed godziną 9.00) wyniosło 1,3166. Poziom ten określić można jako wyznacznik pierwszego lokalnego wsparcia. Kluczowa bariera zlokalizowana jest nieco niżej, bo w rejonie 1,3110.

Poranny układ wskaźników technicznych nie wykluczając naruszenia pierwszego wsparcia dość wyraźnie ogranicza zakres dalszej aprecjacji dolara. Można zatem przyjąć, że jeszcze w pierwszej części sesji dojdzie do próby zatrzymania spadków i reaktywacji długich pozycji. Po południu głównym stymulatorem zmian mogą okazać się odczyty makro z USA. Najbliższy opór zlokalizowany jest na wysokości 1,3338.

RYNEK KRAJOWY

Rynek złotego po relatywnie słabym zachowaniu w ciągu wczorajszego dopołudnia, przez resztę dnia oraz godziny nocne charakteryzował się solidnym odreagowaniem notowań. Tym samym para EUR/PLN spadła poniżej 4,6400, natomiast USD/PLN zmierza obecnie w kierunku 3,5100. Indeks WIG20, przy całkiem niezłych obrotach podliczonych na przeszło 1,3 miliarda złotych, tracił nieznacznie na wartości, zamykając się powyżej psychologicznego poziomu wsparcia 1500 punktów. Dzisiaj z rodzimej gospodarki poznamy indeks PMI dla przemysłu za marzec oraz prognozę inflacji Ministerstwa Finansów za ten sam okres.

O godzinie 08.20 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,6510, a za dolara 3,5228 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: godziny sesji nocnej przyniosły wyraźny powrót do mocniejszego złotego. Na rynku pary USD/PLN dołki wygenerowane zostały na poziomie 3,4675. Dynamiczny powrót do wyższych cen, który nastąpił później pokazuje (z zasięgiem na 3,5430), że przetestowane minima wykorzystane zostały do realizacji zysków. Stymulatorem wzrostów z pewnością był również umacniający się dolar względem euro. Zmiany z ostatnich godzin w zestawieniu z obrazem eurodolara oraz charakterystyką wskaźników technicznych sygnalizują możliwość powrotu do wsparcia w rejonie figury 3,5000 - 3,4900 w ciągu najbliższych godzin.

Kluczowe wsparcie to 3,4675 - 3,4750. Dość nerwowo jest też na rynku pary EUR/PLN, gdzie po odnotowaniu nocnego dołka na poziomie 4,6064 ceny poszybowały w kierunku 4,6772. Poranne dynamiczne zmiany z zarysowaną tendencją w kierunku południowym sugerują, że jeszcze pierwsza część dzisiejszego handlu przynieść może atak na wsparcie 4,6260 - 4,6060. Wyznacznikiem najbliższego oporu jest zasięg nocnych wzrostów - 4,6722.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)