Po gwałtownym osłabieniu złotego w poniedziałek, w środę dalej traci on na wartości, jednak już w nieco ograniczonym stopniu.
O godzinie 13:49 kurs USD/PLN testował poziom 3,0031 zł, a EUR/PLN 3,7638 zł, wobec odpowiednio 2,9378 zł i 3,7505 zł w poniedziałek.
Osłabienie złotego to z jednej strony negatywy wpływ spadku kursu EUR/USD, jaki ma miejsce w tym tygodniu. Z drugiej natomiast efekt wzrostu awersji do ryzyka.
Te dwa czynniki w dalszym ciągu będą wyznaczać kierunek wahań polskiej waluty zarówno dziś, jak i w najbliższych dniach. I to nie jest dobra wiadomość dla złotego.
Pogorszenie sytuacji na wykresie EUR/USD jakie nastąpiło wczoraj, sugeruje bowiem możliwość większych spadków tej pary. To musiałoby się negatywnie odbić na złotym. Podobnie jak i pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach finansowych.
Drugorzędny wpływ na notowania polskiej waluty będą w najbliższym czasie miały natomiast publikowane dane makroekonomiczne. Dziś inwestorzy dowiedzą się jak we wrześniu kształtowało się saldo na rachunku obrotów bieżących oraz przeciętne wynagrodzenie w III kwartale br. W czwartek zostaną opublikowane październikowe dane o inflacji CPI, a w piątek o podaży pieniądza.
W przyszłym tygodniu natomiast światło dzienne ujrzą październikowe raporty o wynagrodzeniach, zatrudnieniu, inflacji PPI, produkcji przemysłowej oraz listopadowy raport o koniunkturze gospodarczej w Polsce.