Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty wreszcie się umocnił

0
Podziel się:

Jeszcze tydzień temu w piątek rynek próbował dojść do poziomu nieformalnej interwencji walutowej (4,83), jednak począwszy od poniedziałku te plany zostały całkowicie zaniechane.

Złoty zakończył wreszcie tydzień nieznacznym umocnieniem. Jeszcze tydzień temu w piątek rynek próbował dojść do poziomu nieformalnej interwencji walutowej (4,83), jednak począwszy od poniedziałku te plany zostały całkowicie zaniechane.

Historia przeważa nad wizją

Przez prawie cały tydzień obserwowaliśmy powolne umacnianie dolara amerykańskiego. W zasadzie patrząc na twarde dane trudno było wyszukać jakieś pozytywne, a jeśli były to ich kaliber był zbyt mały by przebić się i mocno wpływać na rynek. Z Oceanem ceny domów dalej spadały i to bardziej od oczekiwań.

Mimo coraz niższych cen wciąż nie ma na nie chętnych i sprzedaż, zarówno na rynku pierwotnym , jak i wtórnym ulega dalszemu ograniczeniu, ciągle coraz więcej osób zgłasza się po zasiłki dla bezrobotnych, a gospodarka w czwartym kwartale ubiegłego roku skurczyła się jednak dużo bardziej, niż pokazano w raporcie wstępnym. W Europie także bezrobocie wzrosło, inflacja spadła, badania ECB pokazują, że ostatnio akcja kredytowa maleje, a pan Alumnia straszy nawet potencjalną niewypłacalnością krajów europejskich.

Z tym wszystkim próbował konkurować szef zarządu rezerwy federalnej snując wizje przyszłości i twierdząc, że początek odbicia może nastąpić już w trzecim kwartale tego roku. Mimo, że osoba wielce poważana, a instytucja przez niego reprezentowana niezwykle ważna to było jednak zbyt mało, aby wpłynąć pozytywnie na dłużej niż jeden dzień na nastroje. W skali tygodnia Euro osłabiło się do waluty amerykańskiej o 3,5centa z prawie 1,30 do 1,2640.

Czas na czyny

Złoty zakończył wreszcie tydzień nieznacznym umocnieniem. Jeszcze tydzień temu w piątek rynek próbował dojść do poziomu nieformalnej interwencji walutowej (4,83), jednak począwszy od poniedziałku te plany zostały całkowicie zaniechane.

Początek tygodnia był bardzo mocny. Najpierw z ministerstwa finansów napłynęły informacje o rychłym rozpoczęciu rozmów na temat przystąpienia do ERM2, potem z NBP o możliwości interwencji na rynku i to z trzema innymi bankami centralnymi naszego regionu. W polityce nikt pod nikim nie kopał dołków. Okazało się, że wszyscy chcą przystąpienia do Euro i pewnie niedługo rozpoczną się rozmowy międzypartyjne dotyczące wspólnej strategii.

Na koniec dwie najważniejsze agencje ratingowe opublikowały raporty, z których wynika, że Polsce, to w sumie niezbyt wiele grozi (na tle regionu), a Bank Światowy wspólnie z EBOiR i EBI pracują nad planem pomocowym dla instytucji finansowych w tej części Europy. Po tym wszystkim tydzień kończymy poniżej 4,70. Wprawdzie w tygodniu widzieliśmy już znacznie mocniejsze poziomy złotego, ale niezwykle ważne jest, że przez cały tydzień rynek nie odważył się już podejść do 4,82-83, ani nawet nie przebił 4,75.

ZOBACZ TAKŻE:
dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)