Wczorajsze posiedzenie EBC, podobnie jak to sprzed miesiąca, nie miało przełomowego charakteru. Stopy nie zostały zmienione i Trichet w swoim zwyczaju nie dał uczestnikom rynku jasnej wskazówki, czy to już aby na pewno koniec cyklu obniżek (aczkolwiek taki konsensus rysuje się na rynku).
Podobnie nie było mowy o tym, aby bank miał pójść drogą wyznaczoną przez Fed i Bank Anglii i zacząć skupować długoterminowe obligacje rządowe. Mimo to, ponownie wokół tego wydarzenia na parze EURUSD było ciekawiej. Przypomnijmy, iż w minionym miesiącu posiedzenie EBC zostało wykorzystane przez rynek do ruchu w górę o prawie 200 bp. Rynek już wcześniej kontynuował zdecydowane wzrosty i sama decyzja, jak i większa część konferencji Tricheta przyjęte były znacznymi wzrostami. Jednak w międzyczasie mieliśmy głębokie cofnięcie, co sprawiło, że ruch ten był ogólnie ,,nieprzyjemny" dla inwestorów liczących na wzrosty po wybiciu krótkoterminowych oporów.
Wczoraj rynek najpierw rysował wyraźne wsparcie w okolicach 1,41, aby po decyzji EBC zaserwować nam fałszywe wybicie tego poziomu i zejście do 1,4068, po czym dość szybko nastąpił powrót powyżej 1,41 i konsolidacja w przedziale 1,4150-1,4220. Wzrostowemu scenariuszowi na parze EURUSD może sprzyjać powrót do wzrostów na rynkach akcji i być może próba ustanowienia nowych maksimów jeszcze dziś (np. ewentualnie po lepszych figurach z rynku pracy). W takim scenariuszu opory do pokonania to 1,4241 i bardziej istotny 1,4336-1,4360. Wsparcie zlokalizowane jest na poziomie 1,4050-1,4068.
