Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kursy walut. Sygnały od RPP mogą osłabić złotego

66
Podziel się:

W ubiegłym tygodniu złoty umocnił się wobec euro. W tym tygodniu polską walutę mogą osłabić sygnały płynące od Rady Polityki Pieniężnej, której posiedzenie w sprawie stóp procentowych zaplanowane jest na czwartek.

Kursy walut. Sygnały od RPP mogą osłabić złotego.
Kursy walut. Sygnały od RPP mogą osłabić złotego. (Pixabay)

Ostatnie dni na krajowym rynku walutowym przyniosły umocnienie złotego, kurs euro spadł do 4,51 zł. Poprawa nastrojów nie tylko w Polsce, ale też na innych rynkach wschodzących, związana była z utrzymującym się optymizmem inwestorów, co do bliższej współpracy fiskalnej krajów Unii Europejskiej po tym, jak Niemcy i Francja podjęły temat emisji wspólnego, europejskiego długu, który miałby wspomagać kraje najbardziej dotknięte pandemią.

Ten funduszu pomocowy o wartości 500 mld euro byłby finansowany przez całą Unię poprzez emisję "wspólnego długu”, co w ocenie rynków świadczyłoby o tym, że bariery polityczne w strefie euro zmniejszyły się, zwiększając szanse na płynniejsze wyjście z pandemii.

Nastroje na rynku wspierały też komentarze prezesa Fed, w których Jerome Powell zapewniał, że zrobi wszystko, aby zagwarantować ożywienie w amerykańskiej gospodarce i jednocześnie wzywał do tego też Kongres. W podobnym tonie brzmiał też upubliczniony protokół z kwietniowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej, w którym zasygnalizowano możliwość wykorzystania przez bank nadzwyczajnych środków, jeśli zaszłaby taka potrzeba.

Protokół z posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego pokazał, że również bank centralny strefy euro gotowy jest do dalszego wspierania gospodarki, zapowiadając możliwe rozszerzenie w czerwcu programu skupu aktywów w ramach specjalnego programu PEPP (Pandemic Emergency Purchase Programme) z obecnych 750 mld euro, jeśli dane będą wskazywały na konieczność takiej decyzji.

W tej sytuacji recesyjne dane realne z polskiej gospodarki "przeszły” przez rynek nadzwyczaj łagodnie. Niemniej silne, bo aż dwucyfrowe spadki produkcji sprzedanej przemysłu (-24,6 proc. rok do roku) i sprzedaży detalicznej (-22,6 proc. rok do roku)
w kwietniu pokazały powagę sytuacji. Koronawirus wyraźnie przywróci w Polsce rynek pracodawcy, ze spadkiem zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw o 153,2 tys. etatów. Oznacza to, że miesiąc epidemii kosztował więcej miejsc pracy w kraju niż na początku kryzysu z 2008 roku.

Oczekuje się, że w kolejnych miesiącach będzie lepiej, choć tylko nieznacznie. Recesyjne dane zwracają uwagę, szczególnie w kontekście zaplanowanego na 28 maja posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Stóp na tym etapie prawdopodobnie bank centralny nie zmieni, ale powinno zostać podtrzymane, wyraźnie gołębie nastawienie w polityce monetarnej Narodowego Banku Polskiego, sprzyjające powrotowi do wzrostów kursu EUR/PLN, w najbliższym czasie, czyli osłabieniu się złotego.

Już w piątek, cofnięcie na rynku głównej pary walutowej (eurodolar z okolic 1,10 notowanych w czwartek, tydzień kończył poniżej 1,09) oraz rosnące obawy związane z kondycją gospodarki Chin (po tym, jak po raz pierwszy od 1990 roku nie został określony celu PKB w 2020 rok), przy jednoczesnym braku sygnałów o słabnięciu sporu USA-Chiny o koronawirusa (po tym, jak prezydent USA Donald Trump oskarżył chińskie władze o "niekompetencję" w związku z epidemią), przyczyniły się do wyhamowania wzrostów notowań złotego.

W najbliższych dniach oczekujemy powrotu EUR/PLN na wyższe poziomy, m.in. za sprawą spodziewanego gołębiego wydźwięku Rady Polityki Pieniężnej, której ton wraz z kwietniowym spadkiem inflacji powinien utrzymać wysokie oczekiwania na dalsze obniżki stóp procentowych pomimo, że komunikaty docierające od członków Rady sugerują, że ewentualne obniżki stóp mogłyby nastąpić raczej w późniejszej niż we wcześniejszej części roku. Złotemu może ciążyć samo pozostawienie otwartych drzwi do dalszego luzowania (czy to poprzez stopy, czy dalszy skup obligacji przez NBP). Na rynek powrócić powinien też temat rosnących napięć handlowych pomiędzy USA a Chinami, co już zapowiadały zeszłotygodniowe komentarze obydwu stron konfliktu. Oczekiwany słabszy juan, który w poniedziałek notował najniższy poziom od 2008 roku, będzie dodatkowo ciążyć złotemu.

Joanna Bachert, PKO BP

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

forex
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(66)
WYRÓŻNIONE
ANYPIS
4 lata temu
Ludzie nie rozumieją albo nie chcą zrozumieć prostej zależności. Żeby dać jednemu trzeba zabrać drugiemu, jeśli daje się wszystkim, trzeba później zabrać wszystkim. Stąd skok na depozyty bankowe poprzez obniżkę stóp procentowych dla dobra gospodarki. Wystarczy popatrzeć na Grecję, co robiły populistyczne rządy, gdzie teraz są grecy, my idziemy drogą równoległą. Całe zaciągnięte długi będą spłacać również ludzie, którzy dzisiaj wychwalają rządzących pod niebiosa. Szkoda tylko naszych dzieci.
Taka prawda
4 lata temu
Nie wiem co tu luzować na lokatach 0,01 procenta. PiS chce żeby ludzie wybierali swoje oszczędności i ciągle kupowali żeby później móc się pochwalic jacy to oni gospodarze
Precz z PiS
4 lata temu
Precz z PiS
NAJNOWSZE KOMENTARZE (66)
Ekonomista za...
4 lata temu
Umocnienie złotówki, to reakcja na uspokojenie sytuacji w SN. Nie będzie awantur, więc ze spokojem można prowadzić w Polsce interesy. Jak szefem PO zostanie Sasin, to CHF będzie po 3,20.
Józek Bonk
4 lata temu
państwo które nie potrafi obronić oszczędności swoich obywateli przed skutkami inflacji jest uja warte
ja
4 lata temu
RPP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Obniżka stóp % i gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotówki. Raty kredytów złotówkowych niższe o 50 zł, a frankowych i w euro wyższe o 200 zł dzięki osłabieniu złotówki. Frankowicze już mu dziękują. Poza tym rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiażke pt. Emery tura nie jest Ci potzerbna. opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
rexel
4 lata temu
Mam nadzieję, że kaczoland nie dostanie 1 euro z tej pomocy.
Jarek
4 lata temu
Gdyby nie PiS, to już by nad nie byli. PO z lewica sprzedałby nad Niemca
...
Następna strona