Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
DSŁ
|
aktualizacja

Kursy walut. Złoty w strefie komfortu

6
Podziel się:

Prezes NBP chłodzi oczekiwania na podwyżki stóp procentowych. Nie ma aktualnie potrzeby do dalszych interwencji na rynku walutowym.

Kursy walut. Złoty w strefie komfortu
Kursy walut. Co ze złotym? (Pixabay)

W piątek polski złoty kontynuował umocnienie, gdzie kurs euro zszedł poniżej 4,53 a dolar pozostawał poniżej 3,81, co było wspierane przez umiarkowaną zmienność na głównej parze walutowej z EUR/USD blisko 1,19.

Na lokalnym rynku głównym wydarzeniem była konferencja prasowa prezesa NBP. Po zmianie treści komunikatu RPP odnoszącej się do kursu złotego, prezes A. Glapiński stwierdził, że obecnie waluta notowana jest w strefie komfortu NBP. Warto wspomnieć, że wcześniej niektórzy członkowie Rady wskazywali poziom 4,50 na parze EUR/PLN jako preferowany.

Dodatkowo prezes wskazał, że nie widzi potrzeby interwencji na rynku walutowym, chociaż wciąż znajdują się one w instrumentarium władz monetarnych. Prezes Glapiński uważa, że NBP nie powinien się porównywać z węgierskim MNB czy czeskim CNB, a raczej patrzeć globalnie na EBC i Fed.

Zobacz także: Inflacja w Polsce się rozpędza. Dane potwierdzają, wydatki rodzin znacznie wzrosły

Jednak przedstawiona przez prezesa NBP retoryka w kwestii stóp procentowych, która zakłada, że jest zbyt wcześnie aby rozważać jakiekolwiek zacieśnienie polityki pieniężnej, może ograniczać pole do umocnienia PLN wobec CZK czy HUF. Polski złoty w ostatnim czasie odrobił część tegorocznych strat wobec tych walut, jednak to CNB już zapowiadał podwyżki stóp, a stanowisko MNB wskazuje gotowość na przeciwdziałanie nadmiernemu wzrostowi inflacji.

Oprócz czynników związanych z polityką pieniężną, w piątek pojawiła się informacja potwierdzająca doniesienia z czwartku, iż posiedzenie Sądu Najwyższego w sprawie walutowych kredytów hipotecznych zostanie przesunięte z 13 kwietnia na 11 maja.

Orzeczenie, które zwiększałoby prawdopodobieństwo nagłej konwersji kredytów mogłoby skutkować podwyższoną zmiennością PLN. W najbliższym czasie zakładamy utrzymanie notowań kursu EUR/PLN w przedziale 4,53-4,57.

Dolar nieznacznie zyskał w piątek wobec euro, gdzie para EUR/USD zeszła poniżej 1,19. Jednak w ostatnich dnia to euro zachowywało się zdecydowanie lepiej i kończy tydzień z zyskiem. Na razie retoryka Fed wskazuje na utrzymanie ultraluźnej polityki pieniężnej, co widoczne było zarówno w minutes jak i w ostatnich wypowiedziach prezesa J. Powella.

Jednak rynek wycenia cykl podwyżek stóp w USA w związku z rosnącą presją inflacyjną. Piątkowe dane o PPI (inflacja cen producentów) pokazały wzrost głównego wskaźnika w marcu do 4,2 r/r z 2,8 proc., gdzie konsensus widział odbicie do 3,8 proc. Również wyżej znalazły się bazowy PPI (beż żywności i energii), który wzrósł do 3,1 proc. r/r (poprzednio: 2,5 proc.; konsensus: 2,7 proc.).

Dane PPI mogą sygnalizować dalszy wzrost inflacji konsumentów, gdzie we wtorkowej publikacji oczekiwany jest odczyt CPI na poziomie 2,5 proc. r/r czyli powyżej celu Fed. W opublikowanym w niedziele wywiadzie prezesa Fed podkreślone zostało, że obecny cel jest przyzwoleniem na pozostanie inflacji powyżej celu, jednak Bank nie chce powrotu do wysokiej inflacji z lat 70. XX wieku.

Powell widzi również dynamiczny wzrost zatrudnienia w najbliższym czasie, jednak wzrost liczby zachorowań w wyniku szybkiego otwierana gospodarki wciąż pozostaje zagrożeniem.

Autor: Arkadiusz Trzciołek, PKO BP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
jaaaaaaaaaaaa
3 lata temu
pierd.... przedsiębiorcy myślą inaczej a na pewno ci co w eur wystawiają choćby 1 fv. ..... :) - okradają nas i całe społeczeństwo.
Adam N 1973
3 lata temu
I bardzo dobrze. Nie ma powodów do niepokoju. Moim zdaniem złoty jest w optymalnej cenie. W 2009 był jeszcze niżej i też dobrze bo tylko dzięki temu Polska pozostała wtedy zieloną wyspą na mapie Europy. Gdybyśmy wtedy przyjęli Euro tak jak planował Tusk, to zostalibyśmy Grecją, a z ruiny nie podnieśli byśmy się do dziś
miłego dnia
3 lata temu
inflacja za PO-PSL 4,8% w roku 2011 i jakoś niemieckie media w Polsce wtedy nie płakały,tylko o zielonej wyspie i tygrysie Europy, łgarstwa opowiadały
ZGROZA
3 lata temu
przypominamy, że za rządów SLD-PSL EUR przez długi czas był powyżej 4,6 zł, a w kwietniu 2004 r osiągnął maksimum 4,92 zł za 1 EUR!!!!!, co w przeliczeniu dawało dla ponad 9ciu milionów Polaków emerytury i renty w wysokości 90EUR/mc i pensje 130 EUR/mc i co było przyczyna ucieczki z Polski głodem ok 3 milionów Polaków, a twórcy tej nędzy zamiast w więzieniach, są zupełnie bezkarni i w PE, Sejmie i Senacie zasiadują i nadal Polsce i Polakom szkodzą, ile tylko się da, np. Miller Cimoszewicz Kalinowski
ewa
3 lata temu
To proste, kupują złotówki po to, żeby wykupować upadające polskie firmy za umowna złotówkę.