Prezes PiS o euro: to waluta dla bardzo silnej gospodarki, dlatego nie możemy go przyjąć

Jarosław Kaczyński zarysował kwestię przyjęcia euro w Polsce jako pole sporu między Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską. Jak stwierdził, polityczni oponenci jego formacji wprowadziliby europejską walutę pod wpływem Niemiec. – Euro to waluta dla bardzo silnej gospodarki, dlatego nie możemy podjąć decyzji o jego przyjęciu – stwierdził prezes PiS.

Na zdjęciu Jarosław Kaczyński w Kędzierzynie-KoźluEuro w Polsce. Jarosław Kaczyński zapewnił, że Polska za rządów PiS go nie przyjmie
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Krzysztof Świderski
oprac.  KRO

W niedzielę 20 listopada prezes PiS spotkał się z działaczami i sympatykami partii w Kędzierzynie-Koźlu. W trakcie wystąpienia podniósł sam kwestię przyjęcia euro przez Polskę.

Euro jest dla silnych gospodarek, nie dla Polski

Wymogiem stawianym przez Niemców w różnych nieoficjalnych rozmowach, ja w tych rozmowach uczestniczyłem, jest przyjęcie euro. Przyjęcie euro to jest doprowadzenie do sytuacji, w której ten długi okres – dziś zachwiany przez inflację – wzbogacania się Polaków, a co najmniej dużej części Polaków, zostanie zatrzymany i pewnie w jakiejś mierze przynajmniej, na jakiś czas cofnięty – ocenił Jarosław Kaczyński.

Podkreślił, że przyjęcie euro "to jest taki zabieg, którego w tej chwili dokonać nie możemy". Zapewnił, że Polska w umowach z Unią Europejską nie ma podanego żadnego terminu wejścia do strefy euro. – Więc możemy wejść za 50 lat – oznajmił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PiS ma bardzo poważny problem. "Rząd doszedł do ściany"

Nawet gdyby to rozważać w jakimś bliższym okresie, to tylko wtedy, jeżeli (…) polska gospodarcza na tyle się umocni, że światowe rynki zaczną naszą walutę wyceniać wiele wyżej, bo siła waluty jest w jakiejś mierze efektem siły gospodarki – stwierdził Jarosław Kaczyński.

Porównał też sytuację naszej gospodarki do niemieckiej. – Wtedy, gdyby Polska miałaby na głowę PKB w wysokości takiej, jak Niemcy (…) to wtedy ta wymiana na euro mogłaby być z punktu widzenia naszej gospodarki opłacalna – ocenił.

Dalej stwierdził, że wprowadzenie euro opłaciło się wyłącznie Niemcom, Holandii i "może po części Austrii". Pozostałe państwa natomiast na tym straciły. – Doskonałym przykładem jest Grecja, są Włochy, ale nawet Finlandia, która swojego czasu wyprzedziła w rozwoju gospodarczym Szwecję i stała się wyżej rozwiniętym krajem niż Szwecja, a po wprowadzeniu euro, Szwecja, która zachowała swoją walutę, wyszła przed Finlandię – stwierdził Jarosław Kaczyński.

Po prostu (euro – przyp. PAP) to jest waluta dla bardzo silnej gospodarki. My takiej gospodarki w tej chwili nie mamy – chociaż szybko idziemy do przodu – i w związku z tym w żadnym wypadku nie możemy takiej decyzji podejmować, a powtarzam: Niemcy stawiają to, jako warunek sine qua non tego, by realizować ich plany, a to, że (Donald – przyp. red.) Tusk i jego kamaryla jest do tego gotowa, co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości - ocenił prezes PiS.

Banki nie chcą współpracować

Kolejny raz potwierdził też, że banki nie chcą podnosić oprocentowania wkładów. Zastrzegł przy tym, że nie chodzi o zrównanie ich z inflacją, jak zakłada propozycja "jednej z członkiń Rady Polityki Pieniężnej", gdyż to "doprowadziłaby do zupełnego zahamowania w życiu gospodarczym".

Jego zdaniem wystarczy takie oprocentowanie, które by zniechęcało, "żeby wyciągać pieniądze i wychodzić z nimi na rynek", natomiast zachęcało, żeby pieniądze do banków wpłacać. – To jest ciężka walka, którą my toczymy od wielu, wielu miesięcy z bankami państwowymi. One w Polsce są największe. Dwa największe banki to są banki państwowe – opowiadał.

Podkreślił też, że gdyby te banki zrobiły to, czego od nich oczekuje władza, "to by się przyczyniło do zmniejszania się inflacji". – Niestety, na razie uzyskaliśmy tutaj ograniczone wyniki, bo nie mamy żadnego innego sposobu działania niż perswazja. (...) Nie mamy tu uprawnień. To są spółki prawa handlowego. Wiadomo, że od bardzo wysokich dochodów dostaje się bardzo wysokie premie. Resztę to, myślę, państwo sami są w stanie zrozumieć – punktował Jarosław Kaczyński.

Ciśniemy, ciśniemy i będziemy cisnąć (banki – przyp. red.) w dalszym ciągu. (...) Myślę, że to w niedługim czasie też przyniesie efekty – podsumował ten wątek prezes PiS.

"Trzynastka" i "czternastka" zostają, będzie wysoka rewaloryzacja

W trakcie pytań nie zabrakło kwestii 13. i 14. emerytury. Polityk zapewnił, ze one będą, a także, iż ma nadzieje, że "na dobrym poziomie". Będzie oczywiście też rewaloryzacja na poziomie odpowiednim do inflacji, czyli wysokim. To nie będą żadne drobne sumy, tylko w stosunku do dzisiejszych emerytur to będzie znaczny procent – zapewnił.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Wybrane dla Ciebie
"Operacja Gatekeeper". USA udaremniły gigantyczny przemyt czipów Nvidia do Chin
"Operacja Gatekeeper". USA udaremniły gigantyczny przemyt czipów Nvidia do Chin
Media: Europa gotowa na uwolnienie zamrożonych aktywów Rosji
Media: Europa gotowa na uwolnienie zamrożonych aktywów Rosji
Operator TurkStream przeniesie siedzibę na Węgry. "Operacje nie będą objęte sankcjami"
Operator TurkStream przeniesie siedzibę na Węgry. "Operacje nie będą objęte sankcjami"
Tajemnicza delegacja NIK do Mińska. Brak raportu, jest rachunek
Tajemnicza delegacja NIK do Mińska. Brak raportu, jest rachunek
Tylu cudzoziemców pracuje w Polsce. GUS pokazał nowe dane
Tylu cudzoziemców pracuje w Polsce. GUS pokazał nowe dane
Premier: budowa elektrowni jądrowej będzie mogła ruszyć w grudniu
Premier: budowa elektrowni jądrowej będzie mogła ruszyć w grudniu
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby