Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|
aktualizacja

Deutsche Bank: pracujący zdalnie powinni płacić dodatkowy podatek na rzecz bezrobotnych

181
Podziel się:

Praca z domu to wygoda, więc niech ci, którzy nie muszą spędzać godziny w autobusie i oszczędzają na kupowaniu ubrań biurowych, dorzucą się do wynagrodzeń tych, którzy prace w pandemii stracili. To nie żart: analitycy Deutsche Banku przekonują, że podatek od pracy zdalnej jest niezbędny.

Deutsche Bank: pracujący zdalnie powinni płacić dodatkowy podatek na rzecz bezrobotnych
Praca zdalna jako rodzaj luksusu? (Pixabay)

Przez pandemię wiele osób już straciło – bądź straci w najbliższym czasie – pracę. W jaki sposób zapewnić pieniądze na zasiłki i wsparcie dla tych, którzy zostali bez dochodu? To proste: opodatkować szczęściarzy, którzy nie dość, że utrzymali zatrudnienie, to jeszcze mają komfort pracy z domu.

To nie żart. Eksperci Deutsche Banku proponują, by osoby, które po zakończeniu pandemii zdecydują się kontynuować pracę zdalną, płaciły dodatkowy podatek w wysokości 5 proc. wynagrodzenia - informuje BBC.

Bezrobotnym w USA da to wsparcie w wysokości 48 miliardów dolarów – wyliczyli analitycy. W Wielkiej Brytanii ​​podatek wygenerowałby pulę 6,9 miliarda funtów rocznie, które mogłyby zostać przeznaczone na wypłatę miesięcznych dotacji w wysokości 2000 funtów rocznie dla pracowników o niskich dochodach i zagrożonym zwolnieniem.

Zobacz także: Praca zdalna. Co z wypadkami i ekwiwalentem? "To są kwestie sporne"

 Czy ów "podatek od komfortu" nie brzmi jak coś, co narodziło się w głowach młodych socjalistów? Analitycy banku, instytucji jak najbardziej wolnorynkowej, przekonują, że to dowód na społeczną solidarność. To sprawiedliwe, ponieważ ci, którzy pracują w domu, oszczędzają pieniądze (nie płacą za dojazdy, nie kupują jedzenia w firmowej kantynie, nie muszą kupować tak dużo ubrań), więc i tak zyskują. A zysk, jak wiadomo, podlega opodatkowaniu. 

- Od lat potrzebowaliśmy podatku od pracowników zdalnych - napisał Luke Templeman, analityk Deutsche Bank. – Pandemia tego dowiodła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(181)
PL!
3 lata temu
Jestem przekonany, że do zarządu tego banku dostali się członkowie PiSu.
dma
3 lata temu
Łapy precz od moich pieniędzy bankowe ywruk enabej. Wystarczy że spłacam już wam odsetki i płacę wyższe rachunki za prąd i wydzielam pomieszczenia w domu na biuro.
DzikiDzik
3 lata temu
Paranoja. A dlaczego niby mam kogoś utrzymywać??? Tak tylko przypomnę, że w średniowieczu ludzie buntowali się przeciwko dziesięcinie. Wyobraźcie sobie teraz, że mamy tylko 10% podatku i koniec.
Anna
3 lata temu
To jest kpina z tą oszczędnością na ubraniach jak się pracuje z domu. Pracuję w korporacji i to nie jest rewia mody. Przełożonych obchodzi to czy wykonuje się należycie pracę, a nie to czy się ktoś ubiera w nowe urania czy takie które się kupiło lata temu i do najmodniejszych już nie należą.
alejaja
3 lata temu
sorry, ale to nie moj wybór , ze muszę pracować zdalnie. Wolałabym iść do pracy, odsiedzieć swoje i po 8 h spokojnie wrócić do domu. W obecnej sytuacji korzystam ze swojego sprzetu, swojego prądu, tracę swój tusz, kartki, inni domownicy mają zakaz wchodzenia do pomieszczenia w którym przebywam ( a pokoi aż jeden :D) Wiec niech mi za to dopłacą lepiej ci, co siedzą w domu i mają czas wypić ciepłą kawkę , nie dokładaja do interesu i mają możliwość poświęcić czas dziecku na naukę zdalną...
...
Następna strona