Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

"To oszustwo". Będą kontrole? Chcą powrotu do pomysłu PiS

102
Podziel się:

Powrót do pomysłu PiS na wprowadzenie testu przedsiębiorcy jest niebezpieczne dla gospodarki - ostrzegają eksperci. Jeśli test zacznie w Polsce obowiązywać, na celowniku fiskusa znajdą się setki tysięcy mikrofirm. - To ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje obecnie biznes - komentuje doradca podatkowy.

"To oszustwo". Będą kontrole? Chcą powrotu do pomysłu PiS
Wróci pomysł testu przedsiębiorcy? Lewica chce sprawdzać przedsiębiorców (Adobe Stock, Marcin Tryc)

- Ci, którzy pracują na B2B i udają jednoosobowe działalności gospodarcze po to, by unikać podatków, oszukują. To oszustwo, takie osoby powinny być sprawdzane - powiedziała w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce Magdalena Biejat, senatorka elektka, zapowiadając powrót do pomysłu PiS z 2019 r., czyli tzw. testu przedsiębiorcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Żyjemy w Nibylandii". Ekspert nie zostawił na Obajtku suchej nitki

Jak zauważa "Rzeczpospolita", jej słowa są niebezpiecznie podobne do opinii Jarosława Kaczyńskiego o przedsiębiorcach. W 2017 r. prezes PiS mówił, że jeśli kogoś nie stać na opłacanie składek ZUS, to "po prostu nie nadaje się do biznesu". Cztery lata później poszedł jeszcze dalej i nazwał przedsiębiorców "ludźmi, którzy żyją z cwaniactwa".

Jeśli test przedsiębiorcy zacznie w Polsce obowiązywać, na celowniku fiskusa znajdą się setki tysięcy mikrofirm. Skarbówka będzie sprawdzać osoby, które prowadzą działalność gospodarczą, ale są ściśle związani z jednym kontrahentem, często byłym pracodawcą. Przechodzenie z etatu na prowadzenie własnej firmy ma wiele przyczyn. Własna działalność gospodarcza pozwala na rozliczanie wielu wydatków w kosztach, takich jak samochód, komputer, telefon czy część opłat za mieszkanie - przypomina dziennik.

Dodatkowo, prowadzenie firmy pozwala na korzystanie z niższych stawek podatkowych, na przykład 19 proc. liniowego PIT od dochodu z firmy zamiast 32 proc. od zarobków na etacie. Można również zaoszczędzić na składkach na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Samozatrudnienie jest korzystne również dla pracodawców, ponieważ współpraca z przedsiębiorcą jest dla nich łatwiejsza i tańsza niż zatrudnianie pracownika - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Czy jednak przejście z etatu na prowadzenie własnej działalności gospodarczej można uznać za oszustwo? Marcin Sobieszek, doradca podatkowy i partner w ATA Finance, z którym rozmawiał dziennik, jest zdania, że nie. Każdy ma prawo decydować, w jaki sposób chce zarabiać na życie.

Podobnego zdanie jest Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy i ekspert Lewiatana. - Test przedsiębiorcy to ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje obecnie biznes. Jego wprowadzenie skomplikuje system podatkowy, doprowadzi do niepotrzebnych sporów i zwiększy koszty dla pracodawców - mówi ekspert na łamach "Rzeczpospolitej".

Skarbówka już teraz może kontrolować przedsiębiorców

Test przedsiębiorcy miałby polegać na wprowadzeniu kryteriów prowadzenia działalności gospodarczej. Eksperci podkreślają, że Urząd Skarbowy nie potrzebuje dodatkowych narzędzi, bo już teraz ma możliwość weryfikowania, czy samozatrudniony to bardziej przedsiębiorca czy etatowiec.

Na podstawie art. 5b ustawy o PIT może sprawdzić, w jaki sposób świadczy swoje usługi, na przykład czy robi to pod czyimś kierownictwem oraz w wyznaczonym miejscu i narzuconych godzinach. Jednak fiskus nie interesuje się samozatrudnionymi, podobnie jak ZUS - informuje dziennik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
firma
działalność gospodarcza
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(102)
KimKim
5 miesięcy temu
I to jest sedno! B2B w „nieskażonej” postaci powinno dawać wolność w postaci dogodnych godzin/dni pracy, miejsca jej wykonania, braku kontroli przełożonego. Niestety w Polsce mamy B2B tylko z nazwy bo ludzie pracuja normalnie w biurach od 9 do 17 i mają swoich Szefów tylko zamiast etatu - śmieciówke, w której nie ma l4, urlopów i innych przywilejów. Wystarczy przycisnac tych „pracodawców” a nie karać ludzi ze ich do tego zmuszono. Znaczna czesc mediow, finansów i IT to B2B niech mi ktos znajdzie dobrą ofertę w tych branzach na UoP za chociaż 6 000 zł w Warszawie czy Poznaniu. Wszystkie wielkie korpo chca pracownikow WYŁACZNIE NA B2B ale traktowac jak swojego parobka.
Xbc
6 miesięcy temu
Pracownik na etacie idący na zwolnienie lekarskie jest utrzymywany przez pierwsze 33 dni przez pracodawcę, czyli mowa o 80% zwolnień. Dodatkowo wynagrodzenie za urlop, płaca minimalna, 19 % podatek. Tylko frajer zatrudnia na etat w tym kraju.
Rem
6 miesięcy temu
Cały TVN ma umowy b2b i co zarejestrowany na lotnisku w Amsterdamie da się..da ..demokratyczne wiarygodne media
pllo
6 miesięcy temu
Bo to jest oszustwo
Qwerty
6 miesięcy temu
Jak już PiS doszedł do władzy, przeniosłem całą działalność do Czech. Produkcja, handel, potem doszła własna sieć dystrybucji i własna flota pojazdów. Zatrudniam prawie 30 osób. Najlepsza decyzja w życiu, w Polsce byłem traktowany jak złodziej, oszust i nękany kontrolami. W Czechach mam już dom, obywatelstwo i bez problemu pozwolenie na broń. Można?
...
Następna strona