Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|

Na stacjach paliw oddajemy państwu prawie połowę ceny benzyny i diesla. Nie ma co liczyć, że to się zmieni

40
Podziel się:

Ceny paliw rosną po raz pierwszy od dziewięciu tygodni. W kieszeni właścicieli stacji paliw zostaje z nich niewiele. Prawie połowa trafia do budżetu państwa. Jak się okazuje, na to, że rząd trochę "odpuści" kierowcom, nie ma co liczyć. Nowy już od 1 stycznia podniósł wysokość jednego z takich "podatków".

Na stacjach paliw oddajemy państwu prawie połowę ceny benzyny i diesla. Nie ma co liczyć, że to się zmieni
W cenie paliwa oddajemy do kasy państwa prawie połowę zapłaconej kwoty (Getty Images, WP)

W nadchodzącym tygodniu za litr benzyny Pb98 kierowcy zapłacą średnio 6,77-6,89 zł, w przypadku Pb95 - od 6,24 do 6,37 zł/l. Prognozowana przez e-petrol.pl cena oleju napędowego ON wyniesie przeciętnie 6,43-6,56 zł, a autogazu LPG - 2,84-2,90 zł/l.

W swojej najnowszej prognozie cen paliw dla rynku detalicznego analitycy napisali, że "ciągnąca się od połowy listopada spadkowa seria na detalicznym rynku paliw dobiegła końca". Benzyna podrożała w ostatnich dniach średnio o 3 gr/l, a olej napędowy - o 4 gr/l. To pierwsze od dziewięciu tygodni podwyżki na stacjach paliw.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Benzyna E5 vs. E10 - bez panikowania oraz propagandy

Tankując benzynę lub diesla, tylko niewielką część wydanych pieniędzy zostawiamy w kieszeni właściciela stacji paliw. To marża detaliczna, która obecnie wynosi około 30-40 gr na litrze. Koszt zakupu paliwa w rafinerii to około 3,2-3,3 zł, czyli od 49 do 53 proc. ceny paliwa przy dystrybutorze. Niemal połowa wydanej kwoty trafia do kasy państwa w postaci podatków i opłat.

Akcyza

Opłata paliwowa

Opłata emisyjna

VAT

Koszt zakupu w rafinerii

Marża detaliczna

Średnia cena za 1 l paliwa

Benzyna 95

1,15 zł (18,24%)

0,2 zł (3,1%)

0,08 zł (1,27%)

1,18 zł (18,7%)

3,30 zł (52,22%)

0,41 zł (6,47%)

6,32 zł

Diesel

1,16 zł (17,87%)

0,42 zł (6,5%)

0,08 zł (1,23%)

1,21 zł (18,7%)

3,23 zł (49,78%)

0,38 zł (5,91%)

6,49 zł

Źródło: BM Reflex

Przyjrzeliśmy się danym z rynku paliw, które co tydzień publikuje Komisja Europejska, od 2010 r. do 22 stycznia 2024 r. Wynika z nich, że w latach 2015-2016 r. były tygodnie, gdy udział opodatkowania w litrze benzyny i diesla przekraczał 60 proc. Wówczas jednak benzyna na stacjach kosztowała około 4,3-4,5 zł/l, a diesla kupowało się poniżej 3,99 zł.

- Podatki (akcyza, opłata paliwowa) to stałe wielkości, natomiast cena ropy jest bardzo zmienna. I dlatego droga ropa przekłada się na niższy udział podatków cenie paliwa i na odwrót. Przy darmowej ropie, cena paliwa wynosiłaby około 2 zł/l, a podatki stanowiłyby 100 proc. - wyjaśnia Dawid Czopek, zarządzający Polaris FIZ, ekspert rynku paliw, w rozmowie z money.pl.

Widać to również w "załamaniu" widocznym na poniższym wykresie. To okres, gdy od stycznia 2022 r. rząd obniżył akcyzę na paliwa, a miesiąc później również podatek VAT z 23 do 8 proc. Wtedy udział obciążeń na rzecz państwa spadł poniżej 30 proc.

Jak wypadamy na tle Unii Europejskiej?

W ostatnim raporcie paliwowym Komisji Europejskiej udział podatków w cenie benzyny 95 w Polsce wyniósł średnio 46 proc., a w przypadku diesla - 43 proc. U każdego z naszych sąsiadów te liczby są wyższe. Przykładowo, w Niemczech opodatkowanie "zjada" 58 proc. ceny Pb95 i 50 proc. ceny litra oleju napędowego. W Finlandii udział podatków w przypadku benzyny to 62 proc., gdy dla diesla - 48 proc.

W państwach, które słyną z najtańszych paliw w Unii Europejskiej, takich jak Malta to odpowiednio 56 i 54 proc. W Bułgarii to 45 i 42 proc. Najniższe udziały opodatkowania zanotowano na Cyprze, gdzie wyniosły odpowiednio 44 i 39 proc.

Z jednej strony chciałoby się powiedzieć, że w Polsce na stacjach jest drogo, bo nam państwo "łupi" połowę. Z drugiej jednak, w innych krajach jest drożej - mówi money.pl dr Jakub Bogucki, analityk e-petrol.pl.

Jego zdaniem nie ma co liczyć na to, że państwo zacznie nam zabierać zauważalnie mniej w cenach paliw.

- Temat opodatkowania paliw zawsze wraca w okolicy kampanii wyborczych wraz z pytaniami, dlaczego rządzący nie obniżą akcyzy. Ich odpowiedź zawsze jest jedna: nie mogą, bo takie są decyzje Unii Europejskiej - dodaje dr Bogucki.

W Unii Europejskiej bowiem określono minimalne poziomy opodatkowania paliw w państwach członkowskich. - Dlatego, gdy mówimy, że w cenach paliw są wysokie podatki, to jest to problem na poziomie Unii Europejskiej, a nie wyłącznie Polski. Na przykład opłatę paliwową w Polsce tłumaczy się tym, że to środki przeznaczane na rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej - podkreśla ekspert.

Opłata paliwowa w górę

Od 1 stycznia 2024 r. opłata paliwowa poszła w górę. Decyzją nowego ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka wzrosła dla wszystkich rodzajów paliw. Jak pisaliśmy w money.pl, mimo że jeszcze kilka lat temu krytykował podnoszenie stawek opłaty paliwowej przez rząd PiS. W 2021 r. Klimczak stwierdził, że opłatę paliwową powinno się wręcz obniżać, by kierowcy mogli płacić mniej na stacjach.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(40)
Misiu
3 miesiące temu
A czego wy się spodziewaliście przecież w nowym rządzie kłamstwo pokrywa kłamstwo a do tego już rozmontowuje kraj chcieliście zmian to macie wyborcy
Rys
3 miesiące temu
Chyży ruj już demoluje kraj i będzie rubta co chceta
Qeento
3 miesiące temu
Zaraz przejmą Orleni kudy ruj da wam po 5 złoty .
As1955
3 miesiące temu
Wszyscy chcą podwyżek tylko nikt nie pisze skąd wziąć kasę.
Erwin
3 miesiące temu
Tusk obiecał paliwo po 5 zł za litr to nie będzie tak źle 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 !!! Lemingi wybrali sobie sefa i mają to co chcieli!!! Ja wam wójta nie wybierałem 🤣🤣 !!!
...
Następna strona