Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Podatnicy są winni fiskusowi ogromną kwotę

23
Podziel się:

Suma zaległych do zapłaty podatków sięga 117 mld zł. To kwota tylko za trzy kwartały 2022 r. Jest o 0,3 proc. niższa niż rok temu - wylicza Ministerstwo Finansów. Eksperci komentują, że jest to "kosmetyczny" spadek. Kwota ta może wzrosnąć.

Podatnicy są winni fiskusowi ogromną kwotę
VAT wiedzie prym na liście zaległości wobec fiskusa (Adobe Stock, Freedomz)

Największe zaległości podatkowe dotyczyły województwa mazowieckiego (49,6 mld zł), śląskiego (13,54 mld zł), wielkopolskiego (11,48 mld zł). Tuż za podium znalazł się Dolny Śląsk z wynikiem 6,88 mld zł. Największe zaległości dotyczą podatku VAT - 93,64 mld zł, akcyzy - 10,46 mld zł i podatku PIT - 7,97 mld zł.

- Spadek należności podatkowych o 0,3 proc. jest statystycznie kosmetyczny, jak na wielkość budżetu państwa i jego wpływów - komentuje doradca podatkowy Ewa Flor. - Sytuacja gospodarcza w tym roku, szczególnie w pierwszym półroczu, pomimo wojny na Ukrainie, nie pogorszyła się mocno, a w niektórych branżach nawet się polepszyła. Większość restrykcji związanych z pandemią przestała obowiązywać. Wielu przedsiębiorcom dało to możliwość złapania oddechu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Powrót VAT na paliwa negatywnie wpłynie na budżety domowe Polaków

Zaległości mogą się powiększać. Nie zawsze z winy podatników

Jednak zdaniem Marka Niczyporuka, doradcy podatkowego z Kancelarii Ars Aequi, tak symboliczny spadek nie pozwala wyrokować o tym, czy przedsiębiorcom jest znacznie lepiej lub gorzej niż w poprzednich latach. Nie przesądza też o nieskuteczności państwa w odzyskiwaniu należności. Tłumaczy też, dlaczego to Mazowsze wiedzie prym w statystykach.

- Wyniki wiążą się z liczbą przedsiębiorstw zarejestrowanych w poszczególnych województwach. Oczywiste jest to, że mazowieckie wiedzie zdecydowany prym, jako że tam działa najwięcej firm i to największych w skali całego kraju. Wpływa to na zwiększenie liczby kontroli, ale także na wielkość wykrywanych zaległości – stwierdza Marek Niczyporuk.

Jak przewiduje Marek Niczyporuk, wysoka inflacja, rosnące zatory płatnicze i zakończenie programów pomocowych dla przedsiębiorców doprowadzą do zwiększenia ogólnej wartości nieuregulowanych zobowiązań. Zaległości często nie będą wynikały z winy podatników. Zdaniem eksperta, znaczna część z nich będzie umarzana, ale nie przez organy skarbowe, tylko przez sądy rozpatrujące wnioski o upadłość.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
i tyle
rok temu
Niczego tym pisowskim lujom nie jestem winien. Niech TVP i religię w szkołach finansują sobie z prywatnych pieniędzy.
marek-70lat
rok temu
A Sasin kiedy zapłaci?
ina
rok temu
spadek o 0,3 % przy 17 % inflacji oznacza spadek dochodów o 17.3 % ???
gacek
rok temu
Ale reklamówki z Biedronki pełne pieniędzy nie są w tym kraju opodatkowane. Lepsze to od banków. Józef Bąk to potwierdzi.
600 tys.€
rok temu
Czy Tusk za te 600 tys. € już zapłacił POdatek ???
...
Następna strona