Jak czytamy, za kolejną dziurę w Polskim Ładzie odpowiada art. 83 ust. 2 ustawy zdrowotnej. Czytamy tam:
W przypadku nieobliczania zaliczki na PIT przez płatnika od przychodów stanowiących podstawę wymiaru składki, składkę obliczoną za poszczególne miesiące obniża się do wysokości 0 zł.
W efekcie — pisze "DGP" - składki zdrowotnej nie zapłacą prokurenci, bo za nich pracodawca nie odprowadza zaliczek na PIT.
Dziennik dodaje, że dotyczy to też osób, które zwolnią swojego płatnika z pobierania zaliczek na PIT. "Od tego roku mogą tak zrobić osoby, które spodziewają się, że ich roczne dochody z określonych tytułów nie przekroczą kwoty wolnej od podatku. "Wcześniej nie było możliwości, by zwolnić płatnika z pobierania zaliczek na PIT, bo kwota wolna była znacznie niższa. Od 1 stycznia br. została ona podwyższona do 30 tys. zł" - podaje dziennik.
Znowu problemy ze składką zdrowotną
Zwraca jednocześnie uwagę, że prokurenci zarabiają znacznie więcej, nawet ponad 30 tys. zł miesięcznie. "Spółka jako płatnik nie potrąca od tego wynagrodzenia zaliczek na podatek – wielokrotnie potwierdzał to dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, ostatnio w interpretacji z 8 września 2021 r." - czytamy w gazecie.
Andrzej Radzisław, radca prawny z Kancelarii Goźlińska Petryk i Wspólnicy, potwierdza, że "w konsekwencji prokurenci zapłacą składkę zdrowotną w wysokości 0 zł, bo wprowadzając Polski Ład, nie wykreślono w ustawie zdrowotnej art. 83 ust. 2".