Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Krzysztof Krystowski o polskim sektorze obronnym. "Od pacjenta po zawale nie oczekujmy, że będzie biegał"

20
Podziel się:

- Nie oczekujmy, że pacjent po ciężkim zawale serca wstanie i zacznie biegać niczym sprinter - mówi w rozmowie z money.pl Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters (właściciela PZL Świdnik). W ten sposób Krystowski ocenia perspektywę rozwoju polskiego sektora obronnego.

Krzysztof Krystowski o polskim sektorze obronnym. "Od pacjenta po zawale nie oczekujmy, że będzie biegał"
(Dawid Lukasik/Polska Press/East News)

- Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że sektor obronny na świecie jest dostawcą nowych rozwiązań, innowacji, że sektor obronny promieniuje na rynek cywilny. Przykładów jest mnóstwo, na czele z internetem czy systemem GPS. Pytanie kluczowe jest jednak o stan polskiego przemysłu. W Polsce jest on bardzo niejednoznaczny. Mamy miejsca, gdzie posiadamy przewagi, własne rozwiązania. Są jednak liczne obszary, gdzie radzimy sobie gorzej - mówi Krzysztof Krystowski. Z wiceprezesem Leonardo Helicopters rozmawialiśmy podczas Kongresu 590 w Rzeszowie.

Jak tłumaczy Krystowski, polski sektor obronny nie miał udanych ostatnich 30 lat. Zwraca uwagę, że jeden z ważniejszych sektorów w polskiej gospodarce przez lata nie tylko tracił na znaczeniu, ale istotnie był osłabiany. Jak wymieniał, chodzi m.in. o redukcję zatrudnienia, spadające kwoty zamówień na sprzęt wojskowy czy zawirowania polityczne. - W ostatnich latach sytuacja się zmienia, sektor podnosi się dzięki zwiększonej ilości zakupów. Nie oczekujmy jednak, że pacjent po ciężkim zawale zacznie biegać na setkę niczym sprinter - mówi Krystowski.

- Polski przemysł obronny ma pracę do odrobienia. Musi poprawiać swoją sytuację finansową, poszukiwać nowych technologii i rozwijać je. Z drugiej strony państwo musi być skupione, by kupować w polskim przemyśle obronnym. Priorytetem musi być zakup u siebie, w kraju - dodaje.

W rozmowie z money.pl prezes Leonardo Helicopters tłumaczy, jak Polska może odbudowywać sektor obronny. Więcej w materiale wideo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
bob
5 lata temu
Wszystko to racja, ale z drugiej strony zagraniczna firma, która sobie kupiła w PL zakład (m.in. aby zmniejszyć koszty produkcji) może JEDYNIE MIEĆ NADZIEJĘ, że w PL będą kupować jej produkty.
M665
5 lata temu
Panie. A co mnie to obchodzi. Podjąłeś się Pan jakiegoś zadania, zgodziłeś się je wykonać za ustalone wynagrodzenie. Nie dajesz Pan rady to teraz Pan nie mów o zawałach. Jak człowieku nie potrafisz to odejdź.
życzliwy
5 lata temu
zakład w świdniku nie inwestował w rozwój konstrukcji śmigłowców bojowych ,tak potrzebnych Polskiej armii ,dlatego brak zamówień nie dziwi. Nawet w Rosji zakłady produkcyjne opracowywują nowe modele samolotów i je wdrażają do produkcji.
Rydzyki
5 lata temu
Macierewicz z Misiewiczem załatwią helikoptery.Kozaki.
Mamajaka
5 lata temu
Mówi to facet który rozwalił PZL WOLA co skutkuje brakiem silników do czołgów produkcji polskiej. Ale dobrze że jakaś refleksja go naszła.