Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Anna Frankowska
|

Frankowska: Tablet dla marszałka, karty dla Pawlaka

0
Podziel się:
Frankowska: Tablet dla marszałka, karty dla Pawlaka

Politycy potrafią sobie robić różne prezenty, których charakter najlepiej oddają terminy związane z zoologią - gdy podkładają sobie świnie - *czy gleboznawstwem - gdy kopią pod sobą dołki. Co nie znaczy jednak, że są i takie podarunki, które mogłyby okazać się zbawienne. Na przykład Waldemar Pawlak - zamiast uczniom - tablet powinien podarować marszałkowi Komorowskiemu. Ten drugi z kolei w ramach rewanżu poduczyć wicepremiera z pokerowych zagrańlub gry w trzy karty. *

Być może dzięki temu Komorowski nie myliłby już faktów dotyczących Marka Belki, rekomendowanego przez niego na szefa NBP. Profesor jeszcze do wczoraj pracował w MFW, a nie jak twierdził marszałek – był zastępcą sekretarza generalnego ONZ.

Ot, wpadki rzeczą ludzką i zdarzają się każdemu. Na przykład Sarah Palin, była kandydatka na wiceprezydenta USA, została przyłapana na zerkaniu na notatki napisane na wnętrzu dłoni. Broniła się mówiąc, że stosuje _ prompter biedaka _ - przy okazji dogryzając prezydentowi Barackowi Obamie, który korzysta z promptera nawet przemawiając do uczniów szkół podstawowych.

Ale Komorowski z kartką z wydrukiem z wikipedii i tak zalicza jedną wpadkę za drugą. Powodzianie usłyszeli,_ że woda ma to do siebie, że się zbiera i spływa do morza oraz że miał przyjemność wizytowania terenów zalanych. _ Przyjemność to wątpliwa, jednak potwierdza tylko, że lepiej by marszałek nie mylił kartek wyciąganych z kieszeni.

Czasem _ faux pas _ lepiej nie tłumaczyć. I nie silić się na znawcę każdego tematu, gdy się nim nie jest. Jeszcze w marcu Komorowski na pytanie o refundację zabiegów _ in vitro _ odpowiedział, że powinna ona dotyczyć tych rodzin, _ gdzie jest szansa, że się urodzą dzieci zdrowe i będą dobrze wychowane na dobrych obywateli _. Zdziwionym dziennikarzom tłumaczył potem, że miał na myśli wiek, bo _ np. 80-letnim kobietom zabiegi nie powinny być refundowane _.

W rewanżu za palmtopa i przeszkolenie w zakresie nowych technologii, marszałek mógłby podarować Pawlakowi talię kart, bo ostatnie zagranie z kandydaturą na szefa NBP można by określić jako mistrzowskie. Nic dziwnego, że zelektryzowało koalicjanta. Pomimo tego, że wicepremier nigdy nie wygląda na zaskoczonego i zdaje się reprezentować filozofię radykalnego wybaczania satori. Jednak stwierdzenie szefa PSL, że _ skoro profesor traci pracę w MFW to trzeba mu zrobić dobrze _, nie należy do dyplomatycznych bon motów. Tak samo jak rada, by _ marszałek nie pękał _.

W tej rozgrywce to jednak Pawlak będzie musiał pęknąć. Koalicjant wyraźnie daje mu do zrozumienia gdzie jego miejsce. Komorowski wystawił kandydata, któremu trudno merytorycznie coś zarzucić. I puścił wyraźnie oko do Lewicy. Ta choć pozornie się opiera, przyklaśnie tej kandydaturze. Ale już wkrótce może się okazać, że to niejedyna pieczeń którą Platforma upiecze przy tym ogniu. Ma przygotowany plan zmiany w mediach publicznych.A hasło najnowszego spotu Komorowskiego: Zgoda buduje – może nabrać nowego wymiaru.

Czytaj w Money.pl

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)