Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jarosław Jakimczyk
|

Jakimczyk: PiS nie będzie winny porażki na szczycie

0
Podziel się:

Twórca paryskiej "Kultury" Jerzy Giedroyc w 1990 r. stwierdził, że Polską rządzą dwie trumny - Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego.

Jakimczyk: PiS nie będzie winny porażki na szczycie

*Twórca paryskiej „Kultury" Jerzy Giedroyc w 1990 r. stwierdził, że Polską rządzą dwie trumny - Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. *

Wprawdzie od tamtego czasu minęło 17 lat, Redaktora od dawna nie ma już wśród żyjących, a świat i Polska zmieniły się nie do poznania, to jednak uświęcona tradycją polską zasada dwupodziału w ocenie najważniejszych kwestii politycznych nie przestała obowiązywać.

ZOBACZ TAKŻE:
Pierwiastek: polegniemy czy wygramy?Różnica polega na tym, że punktem odniesienia nie są już dzisiaj sprzeczne wizje Marszałka i Prezesa - jak nazywali ojca swego ruchu endecy - lecz stosunek do hasła „Nicea albo śmierć" spopularyzowanego we wrześniu 2003 r. przez Jana Marię Rokitę.

Ten podział na zwolenników obrony korzystnego dla Polski systemu głosowania wpisanego do traktatu nicejskiego i ich krytyków, którzy przychylają się do argumentacji państw zainteresowanych zmianą tego stanu, w ostatnim czasie wszedł w nową fazę.

Hasło najtrafniej oddające istotę tego nowego sporu winno brzmieć „Pierwiastek czy potęga", bo przyjęcie systemu pierwiastkowego, o co zabiega polska dyplomacja, daje fory średnim państwom Unii Europejskiej, natomiast jego odrzucenie wzmacnia pozycję takich potęg europejskich jak Niemcy.

ZOBACZ TAKŻE:Czy warto umierać za pierwiastek?Zwolennicy systemu pierwiastkowego, których z wyjątkiem SLD i współtworzonej przez Sojusz hybrydy zwanej LiD, jest w Polsce przecież niemało, bo są wśród nich zarówno partie koalicji jak i opozycji z PO na czele, zapomnieli o podstawowej rzeczy. Takich batalii jak ta, którą chcą wygrać dzisiaj rząd i prezydent, nie rozstrzyga się w pięć minut prężąc muskuły i grożąc wetem.

Weto miałoby większe szanse powodzenia, a na pewno nie budziłoby tylu niechętnych Polsce i braciom Kaczyńskich komentarzy za granicą, gdyby nasi politycy już od dawna bez względu na proweniencję partyjną prowadzili pracę organiczną w interesie polskiej racji stanu w środowiskach opiniotwórczych Niemiec, Francji, Włoch i innych zachodnioeuropejskich krajów Unii.

Instytuty Polskie, które działają w kilkunastu stolicach i metropoliach zagranicznych od Nowego Jorku po Moskwę i Tel Awiw, służą głównie promocji i popularyzacji polskiej kultury. Z kolei Wydziały Promocji Handlu i Inwestycji organizują targi i kojarzą partnerów w biznesie. Za słaba jest ciągle aktywność zagraniczna polskich organizacji pozarządowych w krajach UE.

Gdyby w Berlinie, Paryżu czy Brukseli od lat działała prężnie choć jedna organizacja podobna do niemieckich fundacji Konrada Adenauera czy Friedricha Eberta, poziom wiedzy o Polsce byłby zapewne inny i nie bylibyśmy postrzegani jedynie przez pryzmat sporów wokół parad równości.

Do tego potrzebne jednak jest wsparcie polskiego kapitału, bo nikt chyba nie ma wątpliwości, że działania fundacji niemieckich w Polsce są hojnie dofinansowywane przez wielki biznes naszych zachodnich sąsiadów. Zmiana wizerunku Polski na lepsze nie nastąpi z dnia na dzień, natomiast paradoksalnie zmiana na gorsze dokonuje się łatwo, czego przykładem jest echo, jakim odbiły się kuriozalne zmiany w kanonie lektur szkolnych zaproponowane przez Romana Giertycha.

Poza paroma wyjątkami, bilans pozarządowych działań propolskich w środowiskach akademickich, medialnych i artystycznych na Zachodzie w ciągu ostatnich kilkunastu lat nie jest imponujący w porównaniu z tym, co robią u nas np. Niemcy.

Jeżeli więc czwartkowy szczyt UE przyniesie porażkę polskiej dyplomacji, nie dajmy się zwieść dzisiejszej opozycji z partią Wojciecha Olejniczaka na czele, że jest to wyłącznie wina Kaczyńskich i ich polityki, tylko zaapelujmy do liderów partii opozycyjnych, by spojrzeli krytycznie w lustro i zapytali samych siebie „Co ty zrobiłeś dla Polski?"

Autor jest dziennikarzem tygodnika "Wprost"

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)