Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kwiatkiewicz: Ciemna strona tarczy

0
Podziel się:

Spartanki żegnały swych mężów wyruszających na wojnę powiedzeniem "Wracaj z tarczą albo na tarczy". Duża i ciężka - skutecznie utrudniała bowiem ucieczkę z pola walki, więc była porzucana przez opuszczający pospiesznie plac boju, na niej też wojownicy kładli ciała swych poległych w bitwie towarzyszy i przenosili do domów.

Kwiatkiewicz: Ciemna strona tarczy

S*partanki żegnały swych mężów wyruszających na wojnę powiedzeniem "Wracaj z tarczą albo na tarczy”. Duża i ciężka - skutecznie utrudniała bowiem ucieczkę z pola walki, więc była porzucana przez opuszczających pospiesznie plac boju. Na niej też wojownicy kładli ciała swych poległych w bitwie towarzyszy i przenosili do domów.*

Esencja tej sentencji zamyka się w przesłaniu: lepiej zgiń, niż miałbyś się okryć hańbą. Przez ostatnie dwa i pół tysiąca lat wiele się jednak zmieniło i nic nie jest już tak proste i klarowne jak niegdyś.

Potwierdziła to dobitnie niedawna wizyta w Stanach Zjednoczonych naszej reprezentacji rządowej na czele z premierem oraz szefem resortu obrony, bo - pytając pół żartem - niby jak ocenić powrót zza oceanu niemal z tarczą?

Zestawienie antycznego i współczesnego kontekstu tego symbolu z pozoru zdaje się szokujące. Nie nosi jednak - cytując z klasyki - ZOBACZ TAKŻE:

znamion "nadużycia semantycznego”. Sam termin w obu przypadkach oznacza bowiem dokładnie to samo - element uzbrojenia służący obronie przed uderzeniem przeciwnika.

Z tarczą nie wyjeżdżano, stąd też powrót bez niej nie był niczym nagannym. Poza tym nie miała z założenia służyć obronie Polaków, no chyba tylko tych z Greenpointu i to nie do końca. Szczęśliwie nie była ona zresztą nawet przedmiotem rozmów, a w każdym razie nie na najwyższym szczeblu, bo te trwały zaledwie parę minut, co przypuszczalnie zresztą w pełni satysfakcjonowało obie strony, nie wspominając już o obsługujących spotkanie tłumaczach.

W znacznie milszej atmosferze odbyło się symboliczne przekazanie Polakom pierwszego samolotu F-16. Premier Jarosław Kaczyński uznał go nie tylko za nowoczesny, ale też "bardzo ładny”. Być może było to pierwsze oficjalne podanie opinii publicznej prawdziwego powodu wyboru tego samolotu i zawarcia całej transakcji. ZOBACZ TAKŻE:

Maszyna musiała zrobić nie lada wrażenie również na ministrze obrony Radku Sikorskim, bo jak inaczej uzasadnić ogłoszenie przezeń na terenie obcego państwa rządowej decyzji o wysłaniu tysiąca polskich żołnierzy do Afganistanu.

W tych okolicznościach brak zgody Rosji na lokalizację w Polsce tarczy antyrakietowej okazał się bardzo pomyślną wiadomością. Oznacza bowiem pozostawienie przynajmniej jeszcze przez pewien czas naszego kraju obszarem wolnym od broni atomowej, o czym się nie mówi, bo pociski tarczy będą miały zamontowane głowice nuklearne.

Co więcej głowice te nie mają bronić Stanów Zjednoczonych przed żadnym z państwem bandyckim, lecz przed Rosją. Ona też - nie Iran czy Korea Północna - protestuje przeciw ich lokalizacji w Polsce. Na tle tarczy oraz licznych zadrażnień wywołanych progruzinską deklaracją prezydenta Lecha Kaczyńskiego odbędzie się rozpoczynająca się dziś dwudniowa wizyta roboczą szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa. Klimat do rozmów na pewno nie jest sprzyjający , ale... niczego nie można wykluczyć, szczególnie wobec nieobliczalności polskiej klasy politycznej.

Autor jest wykładowcą stosunków międzynarodowych, autorem artykułów
i książek o tematyce bliskowschodniej. Naukowo zajmuje się
stosunkami politycznymi na obszarze Bliskiego Wschodu
oraz relacjami między polityką naftową a sytuacją polityczną w świecie.

felieton
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)