Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Szygulski
|

Zobacz, o co będziemy jeszcze błagać Tuska

0
Podziel się:

Premier zabrał się do pracy. Szkoda, że w taki sposób - pisze Paweł Szygulski.

Zobacz, o co będziemy jeszcze błagać Tuska

Przez minione cztery lata Donald Tusk przyzwyczaił nas do tego, że jest bardzo sprawny medialnie. Dla wielu wyglądał na sprawnego premiera, który dobrze odnajduje się w swojej roli. Ostatnie wydarzenia pokazują jednak, że albo premiera opuścił zmysł wizerunkowy, albo próbuje wreszcie na poważnie zabrać się do tego, czego starał się unikać przez ostatnie cztery lata, czyli do prawdziwego rządzenia.

Nie został jeszcze ugaszony pożar na polu refundacji leków, a już nad rządem zbierają się kolejne czarne chmury. Oto akcję protestacyjną na coraz szerszą skalę rozwijają służby mundurowe. Powód mają dwojaki. Po pierwsze chodzi o podwyżki płac, które premier obiecał tylko policjantom i żołnierzom, a już strażakom czy pogranicznikom nie. Po drugie bronią się przed reformą emerytalną, po wprowadzeniu której nowo zatrudnieni funkcjonariusze będą musieli pracować dłużej.

Nie negując zasadności samej reformy emerytalnej, wypada stwierdzić, że rząd kompletnie nie potrafi zorganizować jej wprowadzenia. Dotychczas utrzymywanie przywilejów emerytalnych uzasadniano tym, że w ten sposób państwo rekompensuje funkcjonariuszom niezadowalający poziom zarobków. Nie raz słyszałem opinie, że jeśli zlikwidujemy przywileje emerytalne, to tym samym nie będziemy już mieli żadnych szans, żeby służba w policji albo w straży pożarnej przyciągała wartościowe osoby.

Czytaj więcej w Money.pl * [ ( http://static1.money.pl/i/h/242/92914.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/protest;sluzb;mundurowych;to;dopiero;poczatek,27,0,1002267.html) *Nie ma podwyżek. Zawyły syreny, będzie strajk

Donald Tusk mógł wsłuchać się w te słowa i zaproponować funkcjonariuszom podwyżki płac, w zamian za uszczuplenie przywilejów lub twardo forsować zmiany w emeryturach, bez ponoszenia dodatkowych wydatków. Tymczasem wybrał drogę pośrednią i najgorszą. Podwyżki co prawda obiecał, ale tylko dla wybranych. Zamiast więc uspokoić nastroje, tylko je zaognił.

Przez długi czas narzekaliśmy na to, że premier nie przeprowadza koniecznych reform. Patrząc jednak na to, jak w końcu się za nie zabiera, nie można wykluczyć, że za niedługo zatęsknimy za starym, dobrym, leniwym Tuskiem. Może będziemy wręcz go błagać o poniechanie ambitnych celów. Bo nie liczy się tylko to, że są zasadne. Trzeba jeszcze umieć je zrealizować, nie czyniąc przy tym niepotrzebnego zamieszania i szkód. Sama zdolność utrzymywania się u władzy, nie oznacza przecież, że potrafimy właściwie rozwiązywać ważne dla kraju problemy.

Czytaj więcej o reformie emerytur mundurowych
Będzie protest mundurowych? "Nie wszystko jest przegrane" Związkowcy otrzymali od szefa MSW założenia reformy emerytalnej. Zobacz, które służby zareagowały na nie oburzeniem.
Policjanci w pracy do 55. roku życia? Rozmowy Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Adam Rapacki zapowiada zmiany.
Trzydziestoletni emeryci. Zobacz, ile im płacisz Mogą przechodzić na emeryturę już przed czterdziestką i dostają tysiąc złotych więcej niż cywile.

Autor jest dziennikarzem Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)