Niemiecki rząd uważa, że Ukraina i Gruzja nie są jeszcze gotowe do rozpoczęcia rozmów na temat członkostwa w NATO. Taką opinię wyraził na konferencji prasowej rzecznik gabinetu Angeli Merkel (na zdjęciu).
Na dwa dni przed szczytem Sojuszu w Bukareszcie Berlin podtrzymał sceptyczną opinię na temat zaproszenia obu krajów do NATO. Rzecznik Ulrich Wilhelm przypomniał zastrzeżenia kanclerz Merkel w tej sprawie. W marcu mówiła ona, że kraje, które - jak Gruzja - uwikłane są w lokalne konflikty, nie powinny zostać objęte Planem Działań na Rzecz Członkostwa w NATO. Podobnie jak państwa, w których większość społeczeństwa opowiada się przeciwko członkostwu, a taka sytuacja jest na Ukrainie.
ZOBACZ TAKŻE:
Rzecznik podkreślił jednocześnie, że w sprawie rozszerzenia NATO Berlin stosuje politykę _ otwartych drzwi _, także dla Ukrainy i Gruzji. Jednak na rozpoczęcie konkretnych rozmów z tymi państwami jest jeszcze, zdaniem przedstawiciela niemieckiego rządu, za wcześnie.
Ulrich Wilhelm zaznaczył również, że kraje, które nie są członkami NATO, w tym Rosja, nie mają prawa weta w kwestii rozszerzenia Paktu. Dyskusja na ten temat będzie jednym z najważniejszych punktów szczytu przywódców państw NATO w tym tygodniu w Bukareszcie.