Prezydent libijskiej Tymczasowej Rady Narodowej zaprosił Nicolasa Sarkozy'ego do Benghazi. Mustafa Abdelżalil złożył wizytę w Paryżu i został przyjęty w Pałacu Elizejskim.
Wizyta prezydenta miała oprawę protokoalarną godną szefa państwa. Po spotkaniu z Sarkozym podziekował on za odważną decyzję poparcia libijskiej rebelii.
- _ Zaprosiliśmy prezydenta Francji, by złożył wizytę w Benghazi. Wzmocniłaby ona morale rebeliantów _ - powiedział.
Pałac elizejski donosi, że Nicolas Sarkozy przyjął do wiadomości zaproszenie. Dyplomaci z Libii nie prosili wprost o wsparcie wojsk lądowych, ale dali do zrozumienia, że potrzebna jest większa pomoc militarna.
| Czytaj w Money.pl | |
|---|---|
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/75/t135243.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/brytyjczycy;sfinansuja;ewakuacje;misraty,218,0,814554.html) | Brytyjczycy sfinansują ewakuację Misraty Dzięki pomocy Wielkiej Brytanii 5 tys. osób będzie mogło opuścić oblężone przez siły Muammara Kaddafiego miasto. |
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/60/t137532.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/czempinski;europa;bez;amerykanow;jest;bezsilna,199,0,813255.html) | Czempiński: Europa bez Amerykanów jest bezsilna Należy rozwinąć operacje tajnych służb, by polowanie na Kaddafiego się udało. |
| [ ( http://static1.money.pl/i/h/236/t137196.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/francja;uwaza;ze;nato;robi;za;malo;w;libii,33,0,812321.html) | Francja uważa, że NATO robi za mało w Libii Francuski minister spraw zagranicznych Alain Juppe powiedział, że w kraju tym nie ma już miejsca dla Muammara Kadafiego. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.