Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwo w Smoleńsku zakończone

0
Podziel się:

Trwają badania i ekspertyzy w Moskwie i Warszawie. Pierwsze wyniki poznamy w poniedziałek.

Śledztwo w Smoleńsku zakończone
(PAP/EPA)

Trwają badania i ekspertyzy w Moskwie i Warszawie. Pierwsze wyniki powinny być znane w poniedziałek.

W Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych w Warszawie badana jest czarna skrzynka TU-154, rejestrator parametrów lotu. Nikt jednak o tym oficjalnie nie informuje.

Płk Jerzy Artymiak z Naczelnej Prokuratury Wojskowej wyjaśnił, że jego prokuratura nie informuje o tej czynności, bo _ to nie jej właściwość _.

_ - To na razie jest dowód rzeczowy rosyjskiej komisji badania wypadków lotniczych; w przyszłości strona polska, na podstawie umowy o pomocy prawnej, zwróci się formalnie o przekazanie tych dowodów _ - dodał Artymiak. Podkreślił, że skrzynkę mieli badać członkowie polskiej komisji badania wypadków lotniczych, przy udziale członka rosyjskiej komisji badającej wypadek.

Przyczyny katastrofy: Co już wiemy?
Skrzynka wróciła do Polski wczoraj po południu, wraz z polskimi ekspertami badającymi sobotnią katastrofę pod Smoleńskiem. Jej badania miały się zacząć jeszcze wczoraj w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych w Warszawie i mają trwać kilka dni. Zawartość tej skrzynki musi być przebadana w Polsce, bo jest to produkt polski i tylko u nas można ją odczytać.

Na poniedziałek planuje się wstępnie konferencję prasową prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta i naczelnego prokuratora wojskowego płk. Krzysztofa Parulskiego, choć zależy to od terminu powrotu Parulskiego z Rosji.

Według Artymiaka, polscy prokuratorzy, którzy pracowali na miejscu, są gotowi na powrót, ale komplikuje to sytuacja związana z zamknięciem przestrzeni powietrznej nad Polską.

**[

Wszystko o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. ]( http://www.money.pl/archiwum/wydarzenia/smierc;lecha;kaczynskiego.html )**

Prokurator nie chciał komentować piątkowych doniesień rosyjskich mediów, że według komisji badającej przyczyny katastrofy prezydencki samolot zahaczył o drzewo kilometr przed pasem startowym, 40-45 metrów na lewo od jego osi.

Według Artymiaka powołani przez polską prokuraturę biegli zbadają autentyczność zamieszczonego w internecie amatorskiego filmu z miejsca katastrofy, na którym miały się nagrać odgłosy przypominające - według niektórych - strzały. Pojawiające się hipotezy na temat tego filmu prokurator nazwał _ czystymi spekulacjami _; zwrócił uwagę, że mogły to być wybuchy amunicji z pistoletów służbowych oficerów BOR.

_ - Chcemy wiedzieć, czy film nie był montowany _ - dodał.

_ - Piloci prezydenckiego samolotu wiedzieli, że się rozbiją _ - powiedział wczoraj prokurator generalny Andrzej Seremet w TOK FM. Zapis z czarnych skrzynek zostanie ujawniony; upublicznione nie zostaną tylko _ treści intymne _ - zapowiedział. Jak mówił _ Gazecie Wyborczej _ płk Zbigniew Rzepa, prokurator wojskowy, który bierze udział w badaniu przyczyn katastrofy, końcówka zapisu na taśmie _ była dramatyczna _, ale nie chciał powiedzieć, czy pasażerowie wiedzieli, że maszyna uderzy o ziemię. Rzepa pytany, czy fragmenty rozmów z kabiny to rozmowy między pilotami, czy też między nimi a którymś z pasażerów, odparł, że są to _ na pewno rozmowy samych pilotów _.

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie _ nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym, w wyniku której śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie samolotu TU-154 Sił Powietrznych RP, numer boczny 101, w tym prezydent RP, pan Lech Kaczyński oraz członkowie załogi _. Kodeks karny stanowi, że jeżeli następstwem takiego nieumyślnego czynu jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, _ sprawca podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu _.

Zabezpieczono dokumentację lotu, materiały o stanie zdrowia załogi, komunikaty pogodowe i wszystkie inne przydatne dla śledztwa informacje. W ramach pomocy prawnej dla rosyjskiego śledztwa ABW zabezpieczała materiał porównawczy DNA oraz _ inną dokumentację _ niezbędną do identyfikacji ciał pasażerów i członków załogi samolotu. W niektórych przypadkach funkcjonariusze ABW na podstawie nakazu prokuratorskiego uzyskiwali dostęp do zamkniętych mieszkań ofiar katastrofy, by niezwłocznie pobrać materiał porównawczy DNA.

W Smoleńsku zakończono dochodzenie

Czynności dochodzeniowe bezpośrednio na miejscu katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154M pod Smoleńskiem w zasadzie zostały zakończone - podał Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej Rosji.

O ich wynikach szef Komitetu Śledczego Aleksandr Bastrykin poinformował przebywającego w Moskwie polskiego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Piotra Stachańczyka.

Bastrykin zakomunikował, że jak dotąd zidentyfikowano ciała 76 ofiar katastrofy. Trwają czynności mające na celu rozpoznanie i potwierdzenie tożsamości pozostałych 20 osób.

Rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin, przekazał, że strona polska oficjalnie zwróciła się o przeprowadzenie _ kompleksu czynności dochodzeniowych _. _ - Zostaną one przeprowadzone przez naszych śledczych _ - zapewnił rzecznik.

Według Markina, Stachańczyk podziękował stronie rosyjskiej za pomoc i współpracę, a także oświadczył, że Polska jest w pełni usatysfakcjonowana tym współdziałaniem.

Rzecznik podał, że w spotkaniu uczestniczyli również m.in. przedstawiciel MSZ Polski Mirosław Gajewski i wiceprzewodniczący Komitetu Śledczego Wasilij Piskariow.

Wcześniej pion śledczy rosyjskiej Prokuratury Generalnej poinformował, że w celu identyfikacji ofiar tragedii przeprowadzono dotychczas 266 ekspertyz medycznych, w tym genetycznych.

Identyfikacja genetyczna ofiar ma się zakończyć do środy. Minister zdrowia Ewa Kopacz podkreśliła jednak, że i ten termin może się zmienić, bo wszystkim zależy na bardzo dokładnych badaniach.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)