Według ekspertów, nowe przepisy są krzywdzące dla studentów i dorabiającej młodzieży.
Jak czytamy, jeszcze w zeszłym roku od każdego zarobku pobierana była zaliczka na PIT. Jeśli jednak dochody w roku podatkowym nie przekroczyły kwoty wolnej od podatku, czyli 3091 złotych, pobrane wcześniej zaliczki były przy rocznym rozliczaniu zwracane.
"Gazeta Prawna" wyjaśnia, że zmiany powodowane są uproszczeniem rozliczeń. Podatnik uzyskujący przychód nie większy niż 200 złotych miesięcznie nie musi na koniec roku składać zeznania rocznego.
Więcej - w "Gazecie Prawnej"
"Gazeta Prawna"/IAR/kw/orzechowska