112. ognisko ASF w Polsce wykryto w podlaskiej gminie Giby - poinformował Główny Lekarz Weterynarii. Straty będą duże, bo w gospodarstwie hodowano ponad 80 świń.
Do terenów narażonych na występowanie choroby dołączą cztery gminy na południu Podlasia.
Producenci mięsa w liście do premier Kopacz wskazują, że potrzebna jest jedna osoba, która będzie miała kompetencje, by dzięki temu szybciej poradzić sobie z problemem.
Z powodu wykrycia ASF Rosja, Białoruś i Ukraina wprowadziły w lutym embargo na import wieprzowiny z Polski.
Rosyjska służba sądzi, że duża część przypadków zachorowań na terytorium Polski pozostaje niezarejestrowana, co poważnie zwiększa niebezpieczeństwo przedostania się choroby do sąsiednich państw.
Główny Lekarz Weterynarii zwrócił się do mieszkańców i turystów z terenu czterech gmin w Podlaskiem by zrezygnowali z wypraw do lasu. Chodzi o możliwość przenoszenia wirusa ASF.
Mieszkańcy powiatu białostockiego i sokólskiego powinni zrezygnować z wypraw do lasu, spacerów czy grzybobrania.
Na zeszłotygodniowym spotkaniu zostało ustalone, że eksperci powinni wspólnie opisać populację dzików i określić środki konieczne do zapobieżenia rozprzestrzenianiu się choroby.
W środę Główny Inspektorat Weterynarii poinformował, że chorobę ASF stwierdzono u dwóch świń w miejscowości Zielonka w gminie Gródek
Dyrektor służby weterynaryjnej nie prognozuje na razie, jak wykryty na farmie wirus wpłynie na sektor hodowli trzody chlewnej w kraju.