Najbardziej podwyżki odczują Polacy, którzy ogrzewają gazem mieszkania. Ich rachunki wzrosną nawet o 40 złotych.
Gazprom dostarczał do granicy z Niemcami gaz po średniej cenie niemal 440 dol. za 1000 m sześc., co oznacza wzrost o 33,7 proc. w porównaniu z lutym 2011 roku.
PGNiG przygotowało projekt programu uwolnienia gazu, który zostanie przekazany do konsultacji społecznych, które potrwają dwa tygodnie.
Przez bardzo niskie temperatury zapotrzebowanie na gaz wzrosło o 40 proc. Sprzedaż osiągnęła 665 mln m. sześc. dziennie, co jest zimowym rekordem.
Spółka szacuje swoje straty na kilka milionów złotych dziennie z powodu braku nowej taryfy i wstrzymuje nowe projekty inwestycyjne, by zachować płynność.
Według zapowiedzi Marka Woszczyka, w czerwcu powstanie giełda gazu, a na rynku zadziała prawdziwa konkurencja.
Postępowanie w sprawie taryfy dla PGNiG nadal trwa i do jutra na pewno nie zostanie zakończone.
Gdyby PGNiG dostało zgodę URE na podwyżkę cen gazu o 20 proc., łączne rachunki, jakie zapłacą w 2012 r. właściciele mieszkań byłyby wyższe nawet o ponad 90 zł.
Na początku przyszłego roku poznamy mapę liberalizacji rynku gazu w Polsce.
Ubiegłoroczne porozumienie w sprawie ceny rosyjskiego gazu dla PGNiG jest ważne trzy lata i dopiero po tym terminie można je renegocjować - uważa Gazprom.