Akty wandalizmu, płonące opony, blokady dróg i autostrad. Premier Francji Eduard Philippe ogłosił ustępstwa rządu. Czy to wystarczy, aby zakończyć trwającą już od ponad dwóch tygodni falę protestów? Chaos we Francji uderza w tamtejszą gospodarkę, ale również w polską branżę transportową.
- Praca w Amazonie może być prawdziwym piekłem - opowiada pan Marek. Przyjmują za to ponoć każdego. - U nas się mówi, że jak nie nosisz pampersa, to już cię wezmą do Amazona - kontynuuje swoją opowieść.