Węgry zapewniły sobie porozumienie z Gazpromem - poinformował premier Viktor Orban. Dzień wcześniej węgierski operator gazociągu FGSZ wstrzymał dostawy gazu na Ukrainę.
Nie stanie się to w trakcie dzisiejszych negocjacji, które mają odbyć się w Berlinie.
Rosyjski minister energetyki bez ogródek zdradził niemieckiemu dziennikowi, na co naraża się Zachód pomagając Ukrainie.
- To niezbyt subtelne ostrzeżenie Moskwy pod adresem zachodnich sąsiadów Ukrainy, by nie brały udziału w gazowym rewersie - mówi Tim Ash.
Spór gazowy między Rosją a Ukrainą rodzi groźbę zakłóceń dostaw rosyjskiego gazu do UE przez terytorium Ukrainy.
Rosja szantażuje kraje Unii, by zablokować sankcje - oceniają eksperci. Unijne kraje gromadzą zapasy paliwa.
Spółka podała, że dostawy do odbiorców realizowane były zgodnie z zapotrzebowaniem klientów.
Jak podał Wall Street Journal, wyniki są takie, gdyż rosyjski koncern odpisał ze swojego rachunku 1,9 mld dolarów z powodu niespłaconych przez ukraiński Naftohaz długów za surowiec.
- Nasz system przesyłowy jest w pełni zbilansowany. To możliwe dzięki wielkim inwestycjom energetycznym, które zrealizowaliśmy w ostatnich latach - powiedział minister skarbu.
Kreml zakręcił kurek z gazem w połowie czerwca, kiedy Ukraina odmówiła płacenia za surowiec po zawyżonych cenach.