Majątek prezydenta Rosji - ten faktyczny, a nie ten oficjalnie deklarowany w dorocznych sprawozdaniach prezydenckich, nie przestaje elektryzować. Według rządowych statystyk Władimir Putin jest średnio uposażoną głową państwa w porównaniu do swoich odpowiedników. Najwięcej emocji budzi jednak nie pensja, jaką oficjalnie ma zarabiać prezydent, a rzeczywisty stan jego posiadania, który ma przyćmiewać nawet fortunę Jeffa Bezosa, Billa Gatesa czy Warrena Buffetta. Teraz, wraz z toczącą się kampanią wyborczą, temat znów nabrał aktualności.