24-letni James Holmes miał dzwonić na telefon alarmowy szpitala na kampusie uniwersytetu w Kolorado.
Od kul 24-letniego Jamesa Holmesa zginęło 12 osób, w tym 6-letnia dziewczynka, 58 zostało rannych.
Washington Post pisze, że niewiele brakowało by zabójcy udało się uciec.
Policjanci zostali oddelegowani do kin, w których jest wyświetlany nowy film o Batmanie powstaje.