Sondaż wskazuje na wysokie poparcie dla rządzącej w Szkocji nacjonalistycznej partii SNP.
Eksperci przestrzegają, że nie jest to pewne, bo ceny ropy są zmienne, a Szkocja musiałaby jeszcze spłacać dług publiczny, który odziedziczy po Wielkiej Brytanii.
- Jeśli nowe niepodległe państwo chce zostać członkiem NATO musiałoby ubiegać się o członkostwo - zasygnalizował sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen.
Wszystkie brytyjskie partie obiecały już Szkotom dalsze pogłębienie autonomii. Niezależnie od wyniku referendum.
Referendum niepodległościowe ma odbyć się 18 września.
Zwolennicy i przeciwnicy oddzielenia od Wielkiej Brytanii idą łeb w łeb - wynika z sondaży.
Zdaniem Reutera, perspektywa wyjścia Szkocji ze Zjednoczonego Królestwa - jeszcze do niedawna uważana za mrzonkę - zdaje się nabierać realnych kształtów.
Szkocka gospodarka jest tak mała, że próba zdecydowania się na własną walutę byłaby niezwykle trudna i raczej niebezpieczna.
Referendum w sprawie odłączenia od zjednoczonego królestwa odbędzie się 18 września.
Niepodległa Szkocja musi liczyć się z wyższymi kosztami zaciągania długu i może być zmuszona do oszczędzania na wydatkach na świadczenia publiczne.