Somalijscy piraci porwali niemiecki statek. Członkami załogi są polscy marynarze.
W czasie akcji zginęło ośmiu porywaczy. Ranny został też kapitan porwanego okrętu.
Napastnicy z Somalii byli odpowiedzialni za uprowadzenie 1016 z nich.
Szacuje się, że aż 95 procent tych strat generuje działalność piratów somalijskich.
Na pokładzie tajlandzkiego handlowca było 27 członków załogi. W rękach piratów już 550 osób.
Rachel i Paul Chandlerowie czują się dobrze. Nieoficjalnie wiadomo, że zapłacono za nich okup.
W tym roku uprowadzono ich najwięcej od pięciu lat. Bandyci są coraz lepiej uzbrojeni.
Na jego pokładzie znajduje się ponad czterdzieści osób.
Statek płynął pod banderą panamską z 12-osobową załogą ukraińską.
Wszyscy zatrzymani przekonują, że są niewinni i zatrzymano ich w trakcie połowu ryb.