Zdaniem lekarzy rozporządzenie ministra zdrowia sprzyja korupcji i oszustwom, chociaż mogłoby je wyeliminować.
Teraz lekarz wypisując receptę deklaruje, że pacjent przedstawił mu aktualny dowód ubezpieczenia.
Poprzedni ministrowie, którzy byli odpowiedzialni między innymi za ustawę refundacyjną zostali odwołani.
Lekarze proszą premiera o pilne spotkanie. Ostrzegają, że sprawy idą w złym kierunku.
NFZ chce karać lekarzy za niewłaściwe wypisanie recept, choć przepis ten został uchylony.
Nie podpiszą umów na wystawianie recept na leki refundowane. Chorzy nie kupią leków?
O konkurencji dla NFZ i ubezpieczeniach dodatkowych mówił w piątek podczas nadzwyczajnego zjazdu lekarzy minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Podkreślał, że jest otwarty na dialog i współpracę. W odpowiedzi usłyszał gwizdy.
Jego uczestnicy będą dyskutowali o sytuacji w ochronie zdrowia. Mają także podjąć decyzję w sprawie dalszych działań związanych z przepisami refundacyjnymi.
O tym, czy lek powinien być refundowany, czy nie, powinna decydować wiedza medyczna, a nie zarejestrowane wskazania do jego stosowania - przekonywali eksperci.