Według ministerstwa obrony w 2015 r. poborem może zostać objętych ponad 100 tysięcy osób.
Unia może znacząco ograniczyć sankcje, jeśli Rosja poczyni postępy na drodze do rozwiązania kryzysu ukraińskiego - podał Wall Street Journal.
Uderzają w Rosjan, ale wzmacniają władzę prezydenta Władimira Putina. Jednak tylko chwilowo.
Decyzja o mobilizacji nie jest na rękę Rosji, która będzie starała się ją utrudnić. Armia ma liczyć 250 tysięcy osób.
Władze Ukrainy oskarżyły o ostrzelanie autobusu prorosyjskich separatystów.
Większość ewakuowanych to rodziny z dziećmi, nawet kilkumiesięcznymi; połowa dorosłych osób ma wyższe wykształcenie, jest też grupa starszych osób.
Do jednego stołu zasiedli przywódcy Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy. Różnice zdań są zbyt duże.
- Zauważyliśmy jednak, że na terytorium wschodniej Ukrainy wciąż znajduje się rosyjski personel wojskowy, który wspiera separatystów - oświadczył sekretarz generalny NATO.
Komunikacja autobusowa nadal łączy miasta ukraińskie z terenami zajętymi przez prorosyjskich rebeliantów.
Służba prasowa prezydenta Ukrainy podała, że w rozmowie telefonicznej z kanclerz Niemiec Petro Poroszenko wyraził zaniepokojenie nasileniem się starć na wschodzie Ukrainy.