- Nie staliśmy przed tak wielkim zagrożeniem od czasu zamachów 11 listopada 2001 roku - mówi szefowa brytyjskiego MSW.
Nie jest wykluczone, że Tony Blair mógł zginąć z ręki 26-latka.
Prezydent USA Barack Obama zapowiedział przed dwoma dniami, że Stany Zjednoczone z sojusznikami osłabią i ostatecznie zniszczą Państwo Islamskie.
W spotkaniu na temat strategii walki z dżihadystami uczestniczyli przedstawiciele USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Polski, Danii, Turcji, Kanady i Australii.
Pod koniec sierpnia Waszyngton potwierdził śmierć Amerykanina, który zginął w Syrii w czasie walk po stronie dżihadystów.
Oddziały pracujące już w dwóch portach lotniczych zatrzymały podejrzanego.
Od skuteczności walki z tymi zagrożeniami w znacznej mierze zależy rozszerzenie hiszpańskich inwestycji w Tunezji i rozwój współpracy gospodarczej między obu krajami.
Awlaki, urodzony w Stanach Zjednoczonych islamski kaznodzieja, został zabity w Jemenie 30 września 2011 roku.
W zamachu bombowym w Urumczi na zachodzie Chin zginęło w czwartek 31 osób, a 94 zostały ranne. Pekin nazwał ten atak aktem brutalnego terroryzmu.
Placówki miały być zamknięte jedynie w niedzielę, ale Departament Stanu USA zdecydował, że 19 z nich (na Bliskim Wschodzie i w Afryce) będzie nieczynna do soboty 10 sierpnia.