Śmigłowiec z 16 pasażerami i dwoma członkami załogi spadł dzisiaj wieczorem do morza koło Szetlandów.
Po zderzeniu z ziemią maszyna stanęła w ogniu. Wszystkie ofiary wypadku, to członkowie załogi śmigłowca.
Należąca do prywatnej firmy maszyna z ukraińską załogą, leciała do Turcji.
Jako przypuszczalną przyczynę wypadku wymienia się niesprawność techniczną lub błąd pilota w warunkach gęstej mgły.
Helikopter Mi-17 próbował lądować w buddyjskiej miejscowości pielgrzymkowej Tawang w pobliżu granicy z Chinami.
Przyczyny zdarzenia zbada komisja wypadków lotniczych.