Według danych resortu w afrykańskim państwie jest około 6,5 tys. Polaków.
Mohammed El Baradei wraca do Kairu. Poinformował o tym brat egipskiego polityka Ali.
Rośnie liczba ofiar i aresztowanych. Biura turystyczne gotowe do ewakuacji.
Tylko dziś policja aresztowała pięćset osób demonstrujących przeciw prezydentowi.
Opozycja nie przejmuje się zakazem demonstracji i wzywa do wyjścia na ulice.
Oddziały prewencji odpowiedziały gazem łzawiącym i pałkami. Związkowcy rozpoczęli strajk.
Demonstracja przeciwko urzędującemu prezydentowi przerodziła się w starcie z policją.
Policja zatrzymała polityków, którzy byli bliskimi sojusznikami obalonego prezydenta.
Protestujący domagają się ustąpienia obecnego rządu. Zarzucają mu, że jego liczni członkowie byli częścią obozu władzy przed obaleniem prezydenta Ben Alego.
Tak mieszkańcy kraju upamiętniają kilkadziesiąt ofiar zamieszek związanych z obaleniem prezydenta.