farmerka
/ 188.47.157.* / 2015-09-01 22:56
Jakby rolnicy mieli do ubezpieczenia tylko jedno auto (jak większość mieszczuchów), to wszyscy co do jednego byliby ubezpieczeni. Musimy ubezpieczyć maszyny, budynki, uprawy, zwierzęta. Musimy płacić podatki od ziemi, lasu... Rachunki za wodę wynoszą kilkaset złotych, za prąd kilka tysięcy, itp... Na wsi nie ma czegoś takiego jak urlop, wczasy. Zasiłek chorobowy wynosi 300 zł na miesiąc, nie sądzę żeby mieszczuch za to przeżył. Rolnictwo jest jedyną dziedziną, w której pogoda ma największe znaczenie, bo dla jakiegoś pośrednika, sprzedawczyka czy fryzjera nie ma to znaczenia