A ty akurat się znasz... Depozyty sądowe, to nie kaucja, nieuku! Nowelizacją ustawy o finansach publicznych de facto zawłaszczono prywatne środki obywateli składane np. w celu zwolnienia z długu, wstrzymania egzekucji komorniczych, spełnienia należnego świadczenia gdy nie jest znany, albo jest sporny wierzyciel, lub sposób zapłaty. Złodziejstwo w biały dzień. To tak jakby wejść ludziom na rachunki oszczędnościowe i tymi pieniędzmi zmniejszać dług publiczny. Btw. zgodnie z zapisem w ustawie środki BEZZWŁOCZNIE powinny być wydane na żądanie osoby uprawnionej, tymczasem "wydobycie" ich z tej "dziury budżetowej" trwa wiele miesięcy, bo Ministerstwo Finansów wraz z sądami utrudniają i opóźniają jak mogą wypłaty. Ciekawe na jakiej podstawie Kaśka, podobnie jak to uczynił "miłościwie panujący" Donald Tusk, który przed migracją do Brukseli skierował projekt noweli do Sejmu, uzurpuje sobie prawo do rozporządzania cudzymi alimentami, odszkodowaniami, zapłaconymi fakturami, często zasądzonymi po wieloletnich procesach sądowych. Kaśka cwaniaro, wygłoś te swoje "mądrości" kobiecie, która nie ma za co dzieciakowi butów kupić, albo przedsiębiorcy, który musi firmę zamknąć i zwolnić ludzi, bo pieniądze im należne zasilają budżet państwa, a nie budżet domowy, czy firmowy.